Już przy prędkości 5 km/h ulegający wypadkowi kierowca bez zapiętych pasów może odnieść poważne obrażenia. Na Nowym Rynku nieuważnym gapowiczom starali się to uświadomić płoccy policjanci. Między godziną 12 a 14 patrol policji ustawiony przy Petropolu zatrzymywał na rutynowe kontrole kierowców, którzy jechali bez zapiętych pasów. Tym razem obyło się bez mandatów. Było za to pouczenie i przejażdżka specjalnym symulatorem zderzeń. Sprowadzony specjalnie na tę okazję sprzęt miał uświadomić kierowcom, jak duże obrażenia mogą odnieść, jeśli nie będą zapinali pasów. Jak się okazuje, nie potrzeba pędzić 120 km/h, aby poważnie się uszkodzić. Potężny impet zderzenia kierowcy odczuwali już przy symulacyjnej prędkości 5-7 km/h. Akcja zakończyła się sukcesem, choć musi martwić liczba zatrzymanych pojazdów - w ciągu dwóch godzin funkcjonariusze złapali 28 kierowców, którzy nie przestrzegali przepisów.