Nowy sprzęt dla policji drogowej ma być sposobem na skuteczniejsze uszczelnienie zewnętrznej granicy Unii Europejskiej (jednocześnie strefy Schengen). Dlatego też wszystko funduje UE. W pierwszej kolejności sprzęt mają otrzymać funkcjonariusze na wschodniej granicy kraju. Jak zdradził nadkom. Rafał Kozłowski, szef drogówki, to podlaska policja została poproszona przez centralę o wyrażenie opinii na temat sieci. Naszym mundurowym narzędzie się bardzo spodobało. Zasada działania siatki jest prosta. Rozpina się ją w poprzek drogi między dwoma drzewami, słupami, ale mogą to być też radiowozy lub specjalne uchwyty, wchodzące w skład zestawu. Kiedy rozpędzone auto wpadnie w sieć, zaplącze się i zatrzyma. Auto pozostaje pod kontrolą, a w jego wnętrzu zostają uwięzieni przestępcy. Sieci są w stanie zatrzymać pojazd poruszający się z prędkością nawet 160 km/godz. Ich rozłożenie dwóm policjantom zajmuje około pięciu minut. Jeden z pomysłów, obecnie rozważanych, zakłada zamontowanie siatek na stałe w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do pogoni za przestępcami. W razie potrzeby byłyby uaktywniane automatycznie.