Ponad 120 tys. kierowców zostało ukaranych za brak obowiązkowych polis OC. Przez ostatnich dwadzieścia lat zapłacili 390 mln zł kar i odszkodowań - wynika z raportu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Od nowego roku policja zacznie masowe kontrole kierowców.Obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (OC) musi wykupić każdy, kto ma samochód. Na koniec ubiegłego roku takie polisy miało prawie 16 mln aut. A ilu kierowców nie ma OC? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca odszkodowania ofiarom wypadków spowodowanych przez nieubezpieczonych kierowców, szacuje, że po polskich drogach jeździ nawet 200 tys. samochodów bez ważnego OC. OC kosztuje średnio 400 zł. Co grozi za jego brak? Jeśli z kupnem OC spóźnimy się 3 dni, zapłacimy 410 zł kary. Gdy zmieścimy się w przedziale od 3 do 14 dni - 1020 zł, a jeśli przerwa w ubezpieczeniu trwa ponad 14 dni - już 2050 zł. Właściciele samochodów ciężarowych muszą się liczyć z karą nawet do 3,3 tys. zł.
UFG: Nieubezpieczeni właściciele pojazdów i rolnicy, a także niezidentyfikowani kierowcy spowodowali w Polsce, w ciągu ostatnich dwudziestu lat, ponad 70 tysięcy wypadków - wynika z wstępnego podsumowania Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Osoby poszkodowane w tych wypadkach otrzymały tytułem odszkodowań prawie 570 mln złotych.
UFG powstał dokładnie dwie dekady temu. 27 grudnia 1990 roku odbyło się pierwsze posiedzenie przedstawicieli firm ubezpieczeniowych w sprawie uruchomienia Funduszu. W tym dniu wybrano pierwszy zarząd, któremu szefował Janusz Baranowski, z Zakładu Ubezpieczeń i Reasekuracji Polonia (obecnie Uniqa). Niespełna trzy miesiące później zadanie organizacji biura UFG powierzone zostało - Danucie Bentkowskiej, późniejszej prezes zarządu Funduszu. Z kolei pierwsze odszkodowanie – za nieubezpieczonego sprawcę – wypłacone zostało 9 kwietnia 1991 roku.