Radni uchwalili program rozwoju komunikacji rowerowej na lata 2007-2015. Są zgodni: w mieście musi powstać sieć dróg dla cyklistów. Plany mają ambitne: za osiem lat w Toruniu ma być 144 km ścieżek. W budżecie na 2007 r. zarezerwowano na budowę dróg rowerowych 600 tys. zł. Rowerzyści mają obecnie do dyspozycji 37,2 km dróg rowerowych, z czego 25,2 km to osobne ścieżki, a pozostałe 12 km to tzw. drogi pieszorowerowe. - Ich sieć jest niespójna - podkreśla Stefan Kalinowski, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Nie można dojechać z jednego końca miasta na drugi. Brakuje też stojaków i przechowalni rowerów. Ma się to zmienić. Miejskie ścieżki rowerowe obejmą zasięgiem m.in. tereny rekreacyjne - parki, bulwary i ogródki działkowe, a także obszary niedostępne dla innych środków transportu. Przybędzie też parkingów rowerowych przy dworcach kolejowych i autobusowych oraz szkołach, zakładach pracy i szpitalach. Program przygotował zespół ds. komunikacji rowerowej powołany przez prezydenta Torunia w 2006 r. W jego skład weszli przedstawiciele m.in. PTTK, wydziału środowiska i zieleni magistratu, MZD i policji. Jego członkowie korzystali ze zleconych wcześniej opracowań: "Koncepcja sieci tras rowerowych na terenie miasta Torunia" wykonanego przez bydgoską ATR oraz "Standardy techniczne i wykonawcze dla infrastruktury rowerowej miasta Torunia" przygotowane przez Pracownię Edukacji - Marcin Hyła.