"To niemożliwe, przecież tablicami nie można handlować. Mogą one tylko być albo na samochodzie, albo skasowane w wydziale komunikacji" - tak zareagował na informację o aukcji Jacenty Grzęda, naczelnik wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Szamotułach." Kto kupił, kto sprzedał tablice rejestracyjne na internetowej aukcji bada aktualnie prokuratura.