Śląska policja udostępniła swoje strony internetowe do publikacji wyroków na pijanych sprawców wypadków. Sędziowie - także ci z Częstochowy - nie kwapią się do ich wykorzystywania – czytamy w “Gazecie Wyborczej”. “Chcemy zachęcić sądy do korzystania z takiej formy napiętnowania pijanych kierowców - przyznaje aspirant sztabowy Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji. - W 2005 roku pijani kierowcy spowodowali na śląskich drogach 506 wypadków, w których zginęło 31 osób, a 600 zostało rannych. Dotychczasowe formy walki z tą plagą nie przemawiają do wyobraźni ludzi”. Jak dotychczas oferta policji trafiła w próżnię. Mimo że od kilku tygodni śląska policja udostępniła swe strony do publikacji wyroków, to - jak przyznaje aspirant Pytel - ani jeden z sądów nie zwrócił się o taką publikację. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego tylko sąd może orzec podanie wyroku do publicznej wiadomości i określić, w jakiej formie to nastąpi. Sędziowie wyjątkowo sięgają po tę sankcję, bo - jak nieoficjalnie mówią - nie chcą kłopotów związanych z przekroczeniem granicy ochrony danych osobowych skazywanych osób.