(525-70-80 fot. jola michasiewicz)
W stolicy mamy pierwszą tzw. śluzę rowerową. Na skrzyżowaniu ul. Świętokrzyskiej i Nowego Światu na jezdni namalowano czerwony prostokąt, w miejscu pomiędzy skrzyżowaniem a samochodami czekającymi w kolejce na światłach. W śluzie ustawiają się rowerzyści, stoją przed samochodami, po zmianie światła pierwsi ruszą z kolejki czekających pojazdów. Dzięki temu rozwiązaniu rowerzysta jest bardziej widoczny, więc o wiele łatwiej i bezpieczniej skręca w lewo, a także unika zajechania drogi przez skręcający samochód w prawo. Obowiązujące od 8 października br. przepisy wykonawcze przygotowano na podstawie ustawy, której procedowanie rozpoczęto w 2011 r.
O tzw. śluzie rowerowej będziemy pisali i śledzili ich rozwój w Polsce - czekamy także na Państwa informacje i fotki (e-mail: tygodnik@prawodrogowe.pl ). Z aparatem “zapolowaliśmy” na stołecznych kierowców. Byliśmy ciekawi jak reagują na takie rozwiązanie. Popatrzcie na śluzę, ale też pas rowerowy, wytyczony na ul. Świętokrzyskiej. Rowerzysta jedzie zdecydowanie wyraźnie oznaczonym własnym pasem, czy czuje się na nim bezpiecznie? Chyba jednak nie do końca. Kierowcy używają tego pasa w zupełnie niezgodny z prawem przepisami. Zobaczcie sami. (jm)