(180-1)
Według biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES) z Krakowa, przyczyną ubiegłorocznego wypadku samochodowego mistrzyni olimpijskiej w pływaniu Otylii J. był nieprawidłowo wykonany manewr wyprzedzania oraz nadmierna prędkość - poinformowała prokurator Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku. To trzecia ekspertyza w sprawie przyczyny wypadku Otylii J. Jej wykonanie okazało się konieczne, gdyż wyniki dwóch wcześniejszych opinii wzajemnie się wykluczyły. “W ekspertyzie stwierdzono nieprawidłowości w kierowaniu pojazdem przez Otylię J. Chodzi o nieprawidłowy manewr wyprzedzania pojazdów przy prędkości w chwili wypadku ustalonej przez biegłych na 110 do 120 km/h” – powiedziała prokurator Ambroziak. Zastrzegła, że zakończenie śledztwa w sprawie wypadku Otylii J. zależeć będzie m.in. od stanowiska adwokatów pływaczki, którym przysługuje prawo złożenia własnych wniosków dowodowych. W pierwszej ekspertyzie biegli Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego z Warszawy orzekli, że przyczyną wypadku Otylii J. była nadmierna prędkość, z jaką prowadziła ona samochód (130 do 150 km/h) oraz kontynuowanie wyprzedzania za pojazdem ograniczającym widoczność drogi. W drugiej opinii specjaliści z Polskiego Związku Motorowego w Warszawie orzekli, że prędkość, z jaką jechała pływaczka, była o wiele mniejsza, nawet o około 40 km/h, a ona sama nie ponosi winy za zdarzenie. Do wypadku Otylii J. doszło 1 października 2005 roku wieczorem w miejscowości Miączyn koło Czerwińska na drodze krajowej nr 62 Warszawa-Płock (Mazowieckie). Podczas manewru wyprzedzania kilku pojazdów pływaczka, prowadząc chryslera 300 C, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z przeciwka fiatem uno, zjechała na lewą stronę jezdni i wpadła do rowu. Po przejechaniu blisko stu metrów uderzyła w drzewo przednią prawą częścią samochodu, który w efekcie kilkakrotnie dachował. Na miejscu zginął 19-letni Szymon J., brat mistrzyni olimpijskiej.