(529-42)
Jak donosi “Dziennik Gazeta Prawna” w najnowszym opracowaniu Banku Światowego kwestionowana jest jakość danych w Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji (SEWiK). W efekcie mamy do czynienia z niedoszacowaniem liczby rannych i zbyt optymistyczny obraz tego, co dzieje się na polskich drogach – podsumowuje redakcja. Jak się dowiadujemy dalej podobna sytuacja miała miejsce w roku ubiegłym. – Problem dotyczący rozbieżności w liczbie rannych może wynikać z braku jednolitej definicji w UE i na świecie, co uniemożliwia rzetelne i obiektywne ich zestawienia – odpiera zarzuty insp. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji. Dziennik wskazuje także na przyczyny tego stanu rzeczy: “Rozmówcy DGP przekonują, że źródłem problemów z policyjnymi statystykami są niejasne procedury, wygoda funkcjonariuszy i źle zbudowany system informatyczny ewidencjonujący wypadki. Opracowanie Banku Światowego, w którym pojawiła się teza o nierzetelności danych, dostępne jest na stronie internetowej Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego działającej przy Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju.”