(Fot.: PD@N 426-1)
Na łamach wielkopolskiej prasy wiele miejsca zajmuje propozycja jednego z radnych miejskich dotycząca zmniejszenia korków na poznańskich Winogradach. Propozycja dotyczy nieegzaminacyjnych “elek”. Radny zaproponował ograniczenie możliwości ich jazdy do godzin poza godzinami szczytu np. zakazu jazdy od poniedziałku do piątku w godz. 6-9 i 16-19. Poniżej opinie Czytelników tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS, najczęściej bardzo emocjonalne. Trudno jednak się im dziwić, bowiem jazdy szkoleniowe w ruchu drogowym to nadzwyczajnie ważny element szkolenia kandydatów na kierowców. Pamiętajmy - im lepiej wyszkolony przyszły kierowca, tym bezpieczniej na drogach. Oto Państwa wypowiedzi:
Leadman: Bzdura totalna! A może zakazać jeździć w godzinach szczytu taksówkom i autom dużym na przykład BUSom. Albo zakazać jeździć samochodami do dużych zakładów pracy, bo to przez tą grupę ludzi powstają korki w godzinach szczytu. Oczywiście bez ograniczeń mogłaby jeździć wtedy komunikacja publiczna. Ewentualnie tak rozmieścić fotoradary i funkcjonariuszy z radarami żeby NIKT nie dał rady jechać szybciej niż przepisy pozwalają. Aha tylko wtedy mogło by się okazać że te eLki wcale by nie przeszkadzały...
OSK-INSTRUKTOR: Do czytelnika....... A dzięki komu te egzaminacyjne L-ki jeżdżą tak poprawnie podczas egzaminu? ;)
INSTRUKTOR: Witam kolegów instruktorów z Poznania. Mam do was apel, łatwo jest ustalić gdzie ten ktoś mieszka. Zmówcie się wszyscy i przez parę dni, tygodni po parkujcie pod domem, przejeżdżajcie pod oknami, itd... trzeba tępić takich karierowiczów, którzy nie mają nic do zaoferowania swoim wyborcom. Chcą tylko naszym kosztem zbić kapitał polityczny...
M.: Jest rozwiązanie na tworzenie tłoku w miastach gdzie istnieją WORD-y. Egzaminy na kategorię A i B można przeprowadzić w określonych miastach powiatowych. Czy osoba, która uzyska prawo jazdy zaraz już wyruszy w świat. Kursanta można przeegzaminować i w powiatowym mieście stwierdzając czy posiada podstawowe umiejętności do poruszania się po drodze. Niech ci co wymyślają te trudności przypomną sobie jak oni zdawali i później jeździli. Egzamin teoretyczny może odbyć się w sali ośrodka szkolenia, bo ośrodek powinien spełniać pewne standardy. Jazda na placu manewrowym ośrodka (chyba, że ośrodek tokowego nie posiada, a powinien go mieć). Jazdę miejską też można ocenić. Skończy się tłok w dużych miastach. Proszę zauważyć, że gdy podniesiemy tylko trochę stopień trudności to będą znowu podejrzenie o łapówki. Kursant, gdy już posiada prawo jazdy i pojazd to dalej sam się uczy.
AF: Genialne!! Proponuje wprowadzić selekcję ze względu na kolor pojazdu i tak w Poniedziałki- białe i czerwone itd. itp. Jerzy Stuhr śpiewał onegdaj "rządzić każdy może trochę lepiej lub..." GENIALNI PANOWIE
BAKS: Czy ten "KTOS" zastanowił się nad przyjezdnymi z innych miejscowości. Niekiedy na sam dojazd trzeba poświęcić godzinę. To ile razy można przyjechać?
A ten miły pan wnioskujący pewnie by chciał jeździć od godz. 23, bo przecież instruktor nie ma rodziny i dzieci i żony i tak naprawdę jest nikim. Miły pan jest ważny, a gazeta publikuje takie bzdury. Chora Polska.
A WORD-y egzaminują do 15. A może by tak egzaminowały od 22.00 do 6.00 dnia następnego. co gazeta i "Miły pan" na to"