Jeśli sprzedałeś auto, nie zapomnij go wyrejestrować. Inaczej możesz dostać mandat "zarobiony" przez nowego właściciela – przypomina “Gazeta Pomorska” i relacjonuje: pan Jacek z Koronowa kilka miesięcy temu sprzedał auto. Nie wyrejestrował go jednak, bo nie wiedział, że ma taki obowiązek. - Myślałem, że wystarczy, jeśli nowy właściciel zarejestruje je na siebie - wyjaśnia. Kupiec jednak tego nie zrobił, o czym pan Jacek dowiedział się w przykrych okolicznościach. - Któregoś dnia znalazłem wśród korespondencji mandat za przekroczenie prędkości opatrzony zrobionym przez fotoradar zdjęciem mojego starego auta - opowiada mężczyzna, który natychmiast wyjaśnił sprawę na policji. - Czasami nowy właściciel auta "łapie" mandat na konto starego jeszcze w dniu kupna, ale często zdarza się, że mandat trafia pod zły adres długo po transakcji, bo strony nie dopełniły formalności rejestracyjnych - potwierdza Mariusz Magdziarz, rzecznik bydgoskiej policji. Teraz policja może taki mandat anulować. - Każdą sprawę rozpatrujemy indywidualnie, ale najważniejsze, by osoba ukarana udowodniła, że owej chwili nie była już właścicielem pojazdu - tłumaczy rzecznik. Wkrótce taka elastyczność może już być niemożliwa. Sejm pracuje bowiem nad przepisami, w myśl których za złamanie przepisów w każdym przypadku płaciłaby osoba, na którą pojazd jest zarejestrowany.
Trzydzieści dni na rejestrację: Dlatego lepiej dopełnić formalności. Zarówno sprzedający auto, jak i jego kupiec muszą zgłosić ten fakt we właściwym ze względu na miejsce zamieszkania urzędzie. - Mają na to trzydzieści dni od zawarcia transakcji - uściśla Waldemar Winter, zastępca dyrektora Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych bydgoskiego magistratu. Wymóg jest jednak czysto formalny, bo brak zgłoszenia nie skutkuje żadnymi konsekwencjami. Trudno się zatem dziwić, że nabywcy aut używanych nie kwapią się do zgłaszania tego faktu. Tym bardziej, że jazda na starym dowodzie rejestracyjnym jest dla nich korzystna nie tylko ze względu na mandaty. - Częstym motywem opóźnienia rejestracji jest także chęć wykorzystania polisy OC wykupionej jeszcze przez poprzedniego właściciela auta - wskazuje Waldemar Winter. O to, żeby uniknąć przykrych niespodzianek musi więc zadbać przede wszystkim sprzedający auto. - Jeśli zgłosi jego sprzedaż w odpowiednim urzędzie, a do tego wypowie umowę z ubezpieczycielem nie powinien mieć żadnych kłopotów związanych z użytkowaniem samochodu przez nowego właściciela - radzi wicedyrektor WUK.