Coraz więcej starszych osób ginie na gdańskich ulicach. Najczęściej z własnej winy. Zamiast spokojnie przejść przez ulicę, biegną i wpadają pod koła samochodów - zwraca uwagę na całkiem nowy problem “Gazeta pl Trójmiasto”. Obecnie to właśnie osoby starsze są najczęściej ofiarami wypadków. W latach 2004-2008 pieszych powyżej 60 roku życia zginęło w Gdańsku 45, w tym samym okresie dzieci do 14 roku życie siedmioro - czytamy. Można przypuszczać, że taki stan rzeczy to efekt powszechnie prowadzonego wychowania komunikacyjnego, w przedszkolach i szkołach wszystkich poziomów. Dzieci już wiedzą jak zachowywać się na drogach, ale też szanują prawo. Niestety do osób powyżej 60 roku życia praktycznie nie da się dotrzeć - mówi Wawrzonek. - Najgorsze jest to, że co roku ich liczba się zwiększa, przy jednoczesnej poprawie bezpieczeństwa na drogach - tłumaczy Tomasz Wawrzonek, z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. Najczęstszą przyczyną jest wtargnięcie na jezdnię tuż przed nadjeżdżający pojazd, wejście na czerwonym świetle, jak i przechodzenie w niedozwolonym miejscu. Drogowcy chcą edukować starszych. Obecnie w niektórych miejscach można zobaczyć plakaty "Brawura młodych = Niebezpieczeństwo starszych", który ma na celu zwiększyć uwagę kierowców na ten problem. Jednocześnie drogowcy chcą wprowadzać zmiany na samych skrzyżowaniach.- Chcemy montować dodatkową sygnalizację świetlną w szczególności na przejazdach tramwajowych. Malować linii pokazujące miejsce w którym pieszy powinien się zatrzymać. Montować strzałki pokazujące skąd nadjedzie tramwaj. Podobne rozwiązania stosowane są w Niemczech i świetnie tam się sprawdzają - wyjaśnia Wawrzonek.