Przegląd prasy

Prawo jazdy kupione na Ukrainie

26 lipca 2007

W internecie pojawiły się ogłoszenia o przyspieszonych kursach na Ukrainie. Wystarczą dwie wizyty za wschodnią granicą i mam prawo jazdy w kieszeni – donosi “Życie Warszawy”. I dalej opisuje eksperyment redakcyjny: W internecie znaleźliśmy ogłoszenie o treści: Przyspieszony kurs prawa jazdy na wszystkie kategorie. Podwyższanie kwalifikacji na wszystkie pojazdy. Miejsce kursu: Lwów, Ukraina. Załatwiamy wszystkie formalności. Postanowiliśmy zadzwonić i dowiedzieć się o szczegóły kursu. Telefon odebrała kobieta, która mówi po polsku z silnym akcentem wschodnim. Nie chce zdradzać wielu szczegółów, ale podkreśla, że gwarantuje bezproblemowe zdanie egzaminu. Tłumaczy, że trzeba wyjechać do Lwowa. Tam Ukrainiec świetnie mówiący po polsku ma zająć się formalnościami, w tym tymczasowym zameldowaniem (według prawa ukraińskiego do egzaminu na prawo jazdy może przystąpić obcokrajowiec, który jest zameldowany w tym kraju przynajmniej czasowo). To wszystko ma zająć najwyżej dwa dni. Po miesiącu czeka nas kolejna wycieczka do Lwowa. Tym razem podczas jednego dnia mamy zdawać egzamin na wybraną przez siebie kategorię pojazdów oraz odebrać ukraińskie prawo jazdy. Jaką mamy pewność, że zdamy pomyślnie? – Proszę się nie martwić. Tam każdy zdaje. Przecież w ogłoszeniu napisaliśmy, że załatwiamy wszelkie formalności – mówi z zadowoleniem kobieta, do której dzwoniliśmy.

Ministerstwo Transportu: Kiedy już staniemy się posiadaczem ukraińskiego prawa jazdy, musimy się zgłosić do urzędu komunikacji w Polsce. Składamy wniosek o wymianę zagranicznego dokumentu na polskie prawo jazdy, wraz z tłumaczeniem dokumentu, i płacimy 71 zł. Po miesiącu dostajemy polskie prawo jazdy. Ministerstwo Transportu rozkłada ręce. – W przypadku wymiany prawa jazdy wydanego przez państwo niebędące państwem członkowskim Unii Europejskiej sprawdzana jest jego legalność w organie wydającym lub potwierdzenie dokonywane jest przez polskie przedstawicielstwo dyplomatyczne w tym kraju. Po ustaleniu autentyczności wydajemy polskie prawo jazdy – mówi Andrzej Bogdanowicz z Ministerstwa Transportu.