Ku zaskoczeniu odnotowujemy relację olsztyńskiej “Gazety pl” zatytułowaną “Azjaci uczą się od nas walczyć z pijanymi kierowcami?” Dziennik relacjonuje, iż oto delegacja z Wietnamu przyjechała, żeby podejrzeć jak skutecznie walczyć z pijanymi kierowcami, czy koordynować działanie służb ratowniczych. Nadto dowiadujemy się, iż nie jest to pierwsza zagraniczna delegacja w stolicy regionu. W styczniu miasto wizytowali dziennikarze z rosyjskiej telewizji, którzy przyjechali zrobić materiał o tym, jak drogowcy doskonale radzą sobie z odśnieżaniem ulic. Gości z Wietnamu zaprosiło do Polski przez stowarzyszenie Globalne Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Światowa Organizacja Zdrowia. Do Olsztyna przyjechali przedstawiciele służby medycznej, policji prewencyjnej i interwencyjnej. Te jednostki we współpracy zajmują się likwidacją szkód po wypadkach spowodowanych przez osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu. Są z nami też pracownicy, którzy zajmują się ustawodawstwem w zakresie przepisów drogowych. I dodaje: - Naszym celem jest wymiana doświadczeń, które posłużą nam do walki z nietrzeźwymi kierowcami. Już teraz dużo się nauczyliśmy od różnych służb, które widzieliśmy w Olsztynie. Goście wzięli udział w posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Drogowego, poznali założenia programu profilaktycznego prowadzonego przez Miejski Zakład Profilaktyki i Terapii Uzależnień "Piłeś? Nie jedź!". Obserwowali działania policji w ramach akcji "Prędkość" oraz "Alkohol i narkotyki". Poznawali także projekty edukacyjne skierowane do najmłodszych.
W Wietnamie na drogach panują mniej sformalizowane zasady niż w Polsce. Pierwszeństwo ma ten, kto jest szybszy. Obcokrajowcom trudno też zrozumieć, jakie przepisy obowiązują, np. na skrzyżowaniach. Brakuje również systemowych rozwiązań dotyczących współpracy służb drogowych i mundurowych. W Wietnamie na drogach panują mniej sformalizowane zasady niż w Polsce. Pierwszeństwo ma ten, kto jest szybszy. Obcokrajowcom trudno też zrozumieć, jakie przepisy obowiązują, np. na skrzyżowaniach. Brakuje również systemowych rozwiązań dotyczących współpracy służb drogowych i mundurowych. Popatrzmy jak wygląda ruch drogowy w największym mieście Wietnamu – w Sajgonie.
(Fot.: PD@N 38-1-4©JM)