Warszawa do końca wakacji będzie miała sześć miejsc stałych kontroli radarowych. Pierwsze dwa fotoradary drogowcy zamontują nad ruchliwymi ulicami jeszcze w czerwcu. Instalowaniem słupów z fotoradarami robiącymi zdjęcia autom jadącym za szybko zajmie się Zarząd Dróg Miejskich. Lokalizacje wskazali urzędnicy po trwających od kilku miesięcy konsultacjach z policją. Wreszcie w maju po serii wizji lokalnych i analizie statystyk z wypadków wybrano sześć dróg. Montaż masztów nie oznacza, że powiększy się policyjny arsenał fotoradarów. Teraz stołeczna drogówka ma trzy takie urządzenia. Wkrótce do policji wrócą jeszcze dwa fotoradary wypożyczone przez Straż Miejską. Stanie się tak, ponieważ Trybunał Konstytucyjny orzekł, że strażnik gminny nie ma prawa ani posługiwać się fotoradarem, ani na jego podstawie nakładać mandatów za nadmierną prędkość. Chcemy, by docelowo pięć na sześć naszych fotoradarów obsługiwało nawet 20 masztów rozsianych po całym mieście. Kierowcy się nie zorientują, czy słup jest "uzbrojony" w kamerę czy nie. I właśnie oto nam chodzi, żeby działać prewencyjnie, a nie karać za wszelką cenę - tłumaczy naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego stołecznej policji Jacek Zalewski.