Wystarczyły dwie godziny, żeby 40 kierowców otrzymało mandaty za złamanie prawa na jednym bielskim skrzyżowaniu. Ich złapanie było możliwe tylko dzięki supernowoczesnej furgonetce śląskiej policji – informuje “Gazeta Wyborcza”. Policjanci z Bielska-Białej wykorzystują w działaniu tzw. ruchome stanowisko dowodzenia. To supernowoczesna furgonetka, w którą od niedawna jest wyposażona śląska policja. Na pierwszy rzut oka nie różni się od innych busów. Jest jednak naszpikowana najnowocześniejszym sprzętem. Na dachu ma obrotowe kamery, anteny i mikrofony, w środku własne zasilanie, prawdziwe centrum dowodzenia z monitorami, urządzeniami do nagrywania, internetem, łącznością telefoniczną i radiową. Wyposażenie furgonetki: na dachu - kamery z ruchomymi głowicami i zoomem, zamontowane na sześciometrowym, teleskopowym wysięgniku (zasięg do 300 m); kamera noktowizyjna z promiennikiem podczerwieni, dzięki któremu może pracować w nocy; mikrofony kierunkowe o dalekim zasięgu; anteny do łączności radiowej i telefonicznej; anteny do transmisji obrazu droga radiową; w bgażniku: kamery bezprzewodowe, które można ustawić nawet 3 km od furgonetki; w środku: kilka dużych monitorów; manipulatory do sterowania kamerami i uruchamiania rejestracji obrazu; fotele obrotowe dla policjantów; drukarka termosublimacyjna do drukowania zdjęć w wysokiej jakości; stacja meteorologiczna podająca aktualne warunki i pomagająca w krótkim prognozowaniu pogody; rejestratory o bardzo dużej pojemności (nawet 640 GB) do zapisywania obrazu; pięć stacji radiowych dostosowanych do różnych zakresów do łączności z policjantami w terenie; telefony stacjonarne i komórkowe; faks; laptop z dostępem do Internetu; dodatkowe akumulatory; agregat prądotwórczy; klimatyzacja; w kabinie kierowcy: GPS.
(191-8)