W Olsztynie policja zatrzymała trzynastoletniego Piotra, który poruszał się na motorze własnej konstrukcji. Pojazd miał przednie koło od komarka, a tylne od jawy. Bak służył kiedyś też jawie, ale już silnik o pojemności 125 cm sześciennych napędzał przed laty WSK-ę. - Nie udało nam się jeszcze ustalić, od jakiego pojazdu pochodzą ramy, które posłużyły do konstrukcji pojazdu chłopca - opowiada Izabela Niedźwiedzka, rzecznik prasowy olsztyńskiej policji. O zdarzeniu zostanie powiadomiony sąd rodzinny.