"Nieprawidłowości, które wyszły podczas kontroli, były do wychwycenia wcześniej. Stąd zmiana na stanowisku egzaminatora nadzorującego" - tłumaczy Ireneusz Plechan, nowy dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Zielonej Górze. Ma się zmienić również koordynator egzaminów. Niedociągnięcia pozostałych pracowników zostały ukarane upomnieniami lub naganami. Ireneusz Plechan na stanowisku dyrektora WORD zastąpił Zenona Sobeckiego, który był szefem ośrodka przez sześć lat. Równocześnie z odwołaniem Sobeckiego wyszły na jaw nieprawidłowości, do których doszło podczas przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Zenon Sobecki pokazał wówczas marszałkowi taśmy z nagraniami 28 egzaminów przeprowadzonych przez Władysława Drozda. Poprosił o unieważnienie egzaminów i wykluczenie go z grona egzaminatorów, bo w nagraniach ze stycznia dopatrzył się skracania czasu sprawdzianów na prawo jazdy. Urząd Marszałkowski przeprowadził w ośrodku kontrolę. Okazało się, że prócz Drozda egzaminy skracali też inni pracownicy. “Przyczyną była zła organizacja. Zawinił zły system, trudno więc winić za to egzaminatorów, którzy próbowali się wywiązać z nakazów, jakie nałożyła na nich dyrekcja” - tłumaczył tydzień temu podczas konferencji prasowej marszałek Sebastian Ciemnoczołowski. Ireneusz Plechan żartuje, że poprzedniemu dyrektorowi zarzucano wojskowy styl rządzenia, tymczasem nowy dyrektor również narzucił pracownikom duży reżim. “Na początek chciałbym dostawać od egzaminatora nadzorującego tygodniowe raporty z kontroli - mówi. Żeby nie powtórzyły się sytuacje skracania egzaminów, osoby prowadzące sprawdziany dla kierowców przyjmują dziennie mniej kandydatów. Wcześniej każdy egzaminator miał nawet 14 egzaminów dziennie. - Nawet jeśli przyjmie się, że część kandydatów nie zdała, to i tak było za dużo egzaminów” - mówi dyrektor. Mimo że każdy ma egzamin wyznaczony na konkretną godzinę, zdarza się, że na swoją kolej na placu trzeba czekać nawet 3-4 godziny. “Moim marzeniem jest skrócenie czasu oczekiwania na egzamin do minimum. Być może będziemy również egzaminować przez jedną sobotę w miesiącu” - tłumaczy dyrektor Ireneusz Plechan.