Aby przeprowadzić skuteczną kampanię reklamową na pojazdach komunikacji miejskiej, mała firma musi wydać co najmniej 6 tys. zł. Ale warto zainwestować te pieniądze, zwłaszcza jeśli nasze produkty lub usługi są przeznaczone dla kierowców. Ze względu na niskie koszty i lokalny zasięg ta forma reklamy jest bardzo odpowiednia dla małych i średnich przedsiębiorstw. Dlatego wśród naszych klientów mamy hurtownie, zakłady samochodowe, producentów stolarki okiennej - mówi Grzegorz Wiecha, dyrektor w Business Consultingu. Jego zdaniem taka reklama jest zdecydowanie bardziej efektywna niż billboard, bo ze względu na jej mobilność znacznie większy będzie jej zasięg. Sprawdza się ona zwłaszcza w dużych miastach, gdzie samochody często stoją w ulicznych korkach i kierowcy mają czas, by obejrzeć i zapamiętać zdjęcia, hasła oraz informacje na autobusach. Planując umieszczenie reklamy na środkach transportu, trzeba zastanowić się, czy w ten sposób dotrzemy do naszej grupy docelowej. Musimy pamiętać, że jej odbiorcami są przede wszystkim kierowcy, czyli osoby powyżej 18 lat. Na pewno można w ten sposób reklamować produkty i usługi związane z motoryzacją, na przykład ubezpieczenie OC, oleje, warsztaty samochodowe itp. Coraz chętniej reklamują się też szkoły językowe, sieci sklepów, deweloperzy oraz hurtownie.