(526-16)
37-letnia kandydatka na kierowcę przyszła na egzamin, niestety zasłabła. Serce nie wytrzymało stresu. Zmarła tuż przed egzaminem. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Okazało się, że kursantka chorowała i leczyła się na serce. Jak każdy kandydat na kierowcę musiała przejść wcześniej badanie lekarskie. - Chory na serce może otrzymać pozwolenie na odbycie kursu na prawo jazdy i prowadzenie pojazdu - wyjaśnia badający kierowców dr Bogdan Czajka. - Wcześniej jednak lekarz mierzy mu ciśnienie, sprawdza, czy nie ma podejrzanych obrzęków, pyta jakie leki zażywa, czy na coś się leczy, wreszcie każe mu się podpisać pod protokołem badania. Jeśli ktoś jest chory, ale regularnie zażywa leki, ma ustabilizowane tętno i rytm serca,