Przegląd prasy

Toyota przegrała z Nissanem

27 maja 2008

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Kielcach odrzucił ofertę łódzkiego dilera Toyoty na dostawę 15 nowych aut. Wygrała propozycja Nissana, wyższa o około 7 tys. zł za sztukę. - Zabrakło szczegółowej kalkulacji kosztów dla każdego samochodu. A wyjaśnienia dilera nie uzasadniały aż takiej obniżki ceny - argumentuje odrzucenie oferty Toyoty Czesław Dawid, dyrektor WORD-u. Jak pisaliśmy niedawno, kielecki ośrodek ogłosił przetarg na dostawę 15 nowych samochodów, które mają zastąpić używane teraz ople corsy. Dziewięciu dilerów zaproponowało pięć modeli aut: toyotę yaris, nissana micrę, opla corsę, fiata punto i peugeota 207. Najtańszą ofertę przedstawiła firma Toyota AMX ze Rzgowa koło Łodzi. Pięciodrzwiową toyotę yaris z dwiema poduszkami, klimatyzacją i ABS-em chce sprzedać za ok. 20 tys. zł. Drugi był Nissan, który za micrę chce około 27 tys. zł. Trzeci - peugeot 207 - ok. 29 tys. zł za sztukę. WORD zażądał więc wyjaśnień od firmy spod Łodzi, w jaki sposób cena aut została skalkulowana. - Diler Toyoty odpowiedział nam, ale tej kalkulacji zabrakło. Wyjaśnił natomiast, że Toyota Motor Poland udzieliła dilerowi 20-procentowego rabatu. Poza tym diler otrzymał 600 tys. zł na reklamę i promocję, co umożliwiło mu takie obniżenie ceny - wyjaśnia Czesław Dawid. Podkreśla, że takie tłumaczenie nie przekonało komisji przetargowej. Zdecydowano jednogłośnie o odrzuceniu oferty AMX. - Wpływ na to miała też sytuacja sprzed roku. Wówczas za wybór oferty tej samej firmy, która była nawet trochę wyższa niż teraz, zostaliśmy ukarani przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - przypomina dyrektor WORD-u w Kielcach. Ośrodek zaprosi teraz dilera Nissana do podpisania umowy. Nastąpi to jednak nie wcześniej niż 11 czerwca. - Diler Toyoty może oprotestować tę decyzję. Jeżeli do tego nie dojdzie, jesienią pojawią się nowe micry - tłumaczy Czesław Dawid. Czy diler złoży protest? - To wielce prawdopodobne, ale poczekamy na oficjalną odpowiedź z WORD-u. Tym bardziej że można się zastanawiać, czy i oferta Nissana nie była rażąco niska - mówi Mariusz Gawlik z AMX.

Słowa kluczowe pojazdy egzaminacyjne