Trabant zadebiutował w 1957 roku, powstał w liczbie 3 mln egzemplarzy. Po przemianach ustrojowych popadł w niełaskę. Teraz "Trabi" powraca w wielkim stylu. W Trabantach sprzed lat wyszydzano prostotę, fakt wykonania ich karoserii z duroplastu oraz charakterystyczny dźwięk pracy dwusuwowego silnika. Kurcząca się liczba egzemplarzy "Zemsty Honeckera" sprawiła, że Trabant stał się obiektem kultu. Firma Herpa dostrzegła w tym szansę na zarobienie dużych pieniędzy. Aby uczcić 50-rocznicę rozpoczęcia produkcji na Salon Samochodowy we Frankfurcie przygotowała model w skali 1:10. Herpa ogłosiła, że kupiła prawa do marki Trabant i niebawem na rynek trafi newTrabi. Konstruktorzy widzieli model nT jako ekskluzywne miejskie auto, które pozwoli wyróżnić się z tłumu. Goście wystawy we Frankfurcie mogli wyrazić swoją opinię na temat projektu. O zdanie poproszono 12 tysięcy osób. Niemal wszystkie stwierdziły, że reaktywacja Trabanta stanowi doskonały pomysł!
(Fot.: PD@N 316-2)