(Fot.: PD@N 460-33)
W sobotę późnym wieczorem we Wrocławiu miał miejsce tragiczny wypadek drogowy. Zginęła jedna osoba, pięć zostało rannych. Doszło do zderzenia karetki z autem osobowym. Na jednym ze skrzyżowań doszło do zderzenia, w wyniku którego karetka przewróciła się na bok i wbiła w słup. Ustalono, że jadący na sygnale ambulans wjechał na nie na czerwonym świetle, osobówka na zielonym. Do pracy przystąpili biegli, którzy ocenił który z kierowców nie zachował ostrożności, w sytuacji, gdy obaj mieli prawo wjazdu na skrzyżowanie. Śmierć poniósł kierowca karetki, w ciężkim stanie jest transportowany noworodek. Kierowca karetki - lat 27 - pomimo natychmiast przeprowadzonej reanimacji zmarł. Stan przewożonego w inkubatorze noworodka jest ciężki, ale dziecko jest przytomne i zostało już przewiezione do szpitala - mówił rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa. Niegroźne obrażenia odnieśli także dwaj ratownicy medyczni, którzy jechali karetką oraz kierowca i pasażer auta osobowego. Rano nasza reporterka ustaliła, że życiu żadnego z poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Kto zawiódł?