“Życie Warszawy” opisuje pełną grozy sytuację, która miała miejsce na ulicach Olsztyna: Policjanci ścigali niebezpiecznie jadącego kierowcę; gdy usiłował on przejechać zatrzymującego go policjanta, funkcjonariusz użył broni. Policjant i postrzelony kierowca są w szpitalu - poinformowała rzeczniczka policji Anna Siwek. Ranny kierowca jest operowany, policjant nie ma fizycznych obrażeń. Tak jak w każdym przypadku użycia broni, prowadzone będzie postępowanie, czy było ono zasadne - podkreśliła rzeczniczka. Policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę, który jechał brawurowo i niebezpiecznie. Rozpędzony samochód wjeżdżał na chodniki, strasząc i rozpędzając ludzi. Kierowca nie zareagował na sygnały policjantów, nie zatrzymał się, ale przyspieszył i zaczął uciekać. Pościg odbywał się jedną z ulic Olsztyna prowadzących poza granice miasta w kierunku jeziora Bartążek. Gdy kierowca usiłował przejechać zatrzymującego go policjanta, funkcjonariusz użył broni. Samochód z uciekinierem uderzył w drzewo. Policjanci ustalają, dlaczego kierowca wiozący w aucie trzech pasażerów nie zatrzymał się do kontroli drogowej.