Będzie więcej policjantów ruchu drogowego. Takie są zalecenia komendy głównej. Drogówki ma być więcej w całej Polsce. - Musimy sobie zdać sprawę, że liczba policjantów od lat utrzymuje się na tym samym poziomie. A samochodów przybywa w zastraszającym tempie, dlatego te siły, które mieliśmy do tej pory, są niewystarczające - mówi młodszy inspektor Mariusz Wasiak, ekspert z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Dlatego KGP zaleciła, aby komendy wojewódzkie w miarę możliwości zwiększały siły wydziałów i sekcji ruchu drogowego tak, aby etatowo stanowiły one 10 procent. Tak jest w innych policjach europejskich. Komenda główna sugeruje, aby do drogówki przesuwać policjantów z innych wydziałów. - Społeczeństwo się cywilizuje, przestępczość pospolita spada. Poza tym wiele przestępstw nie zabiera życia, a na drogach w całym kraju zginęło w ubiegłym roku 5600 osób. Mamy więc o co walczyć - podkreśla inspektor Wasiak. O tym, jakie skutki przynoszą zmasowane patrole, przekonaliśmy się latem. W tym roku przez całe wakacje patrole drogówki krążyły na całej długości drogi krajowej nr 7. I to przez całą dobę. Efekt? 20 procent wypadków mniej, 45 procent mniej zabitych, 20 procent mniej rannych. Ale taka "obstawa" siódemki w wielu województwach odbyła się kosztem mniejszej liczby patroli na innych drogach.