(Fot.: PD@N 423-15 oraz 18)
Logo "Zakochaj się w Warszawie" zamontowane na taflach z przezroczystego pleksi - taki będzie nowy warszawski witacz. Nie będzie na nim ani godła, ani nazwy miasta – tak wygląda projekt (fot.), który będzie jeszcze zatwierdzany. Opinie bardzo różne: - Zrównuje to Warszawę z hurtownią dachówek - oceniają specjaliści.Witacz zaprojektowany przez pracownię Towarzystwo Projektowe ma stanąć na ul. Pułkowej. Na razie tylko jeden. Na pozostałych trasach wjazdowych pozostaną stare tablice z herbem z syrenką i nazwą miasta. Nowy witacz powstanie z wygiętych przezroczystych tafli pleksi umocowanych na siatce z prętów ze stali nierdzewnej. Będzie bardziej kłopotliwy w utrzymaniu niż obecne tablice na słupach - stojąc bezpośrednio na ziemi, łatwiej będzie się brudzić błotem, co zniweczy cały efekt eteryczności konstrukcji. Co ciekawe, na pleksi nie będzie nazwy miasta, witającego kierowców w swych granicach. Umieszczony zostanie tylko adres miejskiej strony internetowej www.um.warszawa.pl. - Logo nie powinno wyprzeć godła miasta, akurat na witaczach herb powinien pozostać. Dodaje im godności. To znak, że nie jest to tablica byle jakiej firmy, tylko miasta - ocenia Oskar Milewski, konsultant ds. marketingu miast i regionów.
