Przegląd prasy

Właśnie tak reaguj na absurdy

18 marca 2009

W Płocku na popularnym już rondzie dzwon, patrząc na znaki poziome i pionowe, można się pogubić. - Drogowcy postawili przed skrzyżowaniem pionowy znak nakazujący jazdę prosto. Ale zapomnieli zlikwidować oznakowanie poziome. O czym informowali czytelnicy "Gazety Wyborczej". 

8852a01655062b83cd22c1b039073faa60824e2a  (290-10)

^ Kiedy na rondzie Wojska Polskiego w Płocku włączono w końcu światła, wielu kierowców mogło odetchnąć z ulgą, bo wreszcie można było bezpiecznie przejechać przez to niebezpieczne skrzyżowanie. Jednak ich radość szybko została zmącona. - Przy skręcie na nowy most nadal widnieje puste pole, po którym nie można przecież przejechać - informuje nas czytelnik. - Poziome pasy na ulicy nijak się mają do oznakowania pionowego, które stoi tuż przed rondem. W Płocku kierowcy jeżdżą na pamięć i wiedzą jak się poruszać, ale zmotoryzowanych spoza miasta oznakowanie wprowadza w błąd. Jak poinformowała “Gazeta”: w MZD początkowo byli zdziwieni, że taka sytuacja ma w ogóle miejsce. Przecież puste pole było przekreślone tak, aby współgrało z postawionymi znakami - tłumaczy Małgorzata Witczewska, szefowa płockich drogowców. Jednak po chwili dodaje: - Pewnie po zimie oznakowanie poziome się wytarło. Oczywiście będziemy odtwarzać przekreśloną linię. Najpóźniej w czwartek nakleimy żółtą taśmę, a jak zrobi się cieplej, będziemy malować.