Dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego zażądał od dilera Toyoty wyjaśnienia, dlaczego zaoferował samochody w bardzo niskiej cenie - informuje kielecka "Gazeta Wyborcza". Takie są przepisy. Jeżeli zamawiający podejrzewa, że oferta jest rażąco niska, ma obowiązek zażądać wyjaśnień. - Wysłałem do AMX pismo z żądaniem wyjaśnienia, jak została skalkulowana cena. Mają czas do 15 maja. Do tego czasu nie mogę ogłosić wyników przetargu - mówi Czesław Dawid, dyrektor WORD-u w Kielcach. Sprawę opisaliśmy w piątek. W przetargu na 15 nowych samochodów egzaminacyjnych dla WORD-u wśród dziewięciu ofert najtańszą złożyła firma AMX z Rzgowa k. Łodzi. Zaoferowała pięciodrzwiową toyotę yaris m.in. z klimatyzacją i ABS-em za ok. 20 tys. zł. Drugi w tym przetargu jest nissan micra z ceną ok. 27 tys. zł za auto, trzeci peugeot 207 za ok. 29 tys. zł.
WORD na razie tez toyot
12 maja 2008