Jak informuje w raporcie brytyjskie Stowarzyszenie Metryczne (UKMA) rząd brytyjski powinien w najbliższym czasie ustalić datę zamiany liczb na znakach drogowych z angielskiego systemu miar na system metryczny, tzn. mil na kilometry.
Przedstawiciel Brytyjskiego Związku Motorowego (AA) Paul Waters twierdzi jednak, że nie jest to takie proste i proces ten potrwa dłużej niż pięć lat. Jego zdaniem, zamiana może wywołać u kierowców złość i niezrozumienie przepisów drogowych. Zmotoryzowani mogą mieć problemy z przełożeniem ograniczeń prędkości podanych w kilometrach na mile pokazane na prędkościomierzach.
Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Transportu powiedziała, że brytyjski rząd nie ma na razie planów zamiany angielskiego systemu miar na system metryczny, ponieważ kosztowałoby to państwo kilka milionów funtów.