(Fot.: PD@N 320-14)
W Centrum Warszawy na ul. Marszałkowskiej koło godziny 16.10 kierująca terenowym BMW dziennikarka Kinga Rusin wykonywała manewr skrętu w lewo i nie ustąpiła pierwszeństwa tramwajowi. Doszło do kolizji. Na szczęście w drodze od przystankutramwaj nie zdążył rozwinąć większej prędkości. Ruch został wstrzymany - mówi nam Teresa Kotwicka z Tramwajów Warszawskich. - Tramwaj ma tylko rysę z przodu z prawej strony. Szkoda wyceniona została ona na 200 zł. Samochód ma urwane lewe koło, rozbity przód i lewy bok. Szkody wycenione zostały na 20 tys. zł. Kinga Rusin podpisała oświadczenie, że do wypadku doszło z jej winy - dodaje Kotwicka. Dziennikarce oraz pasażerce samochodu nic się nie stało. Jednak jak czytamy: Jednak i tak uderzenie w bok samochodu było potężne! Dosłownie kilka centymetrów i pogięta blacha mogła zmiażdżyć nogi gwiazdy.