Za niebezpieczną jazdę samochodem i stworzenie zagrożenia dla innych pierwszy kierowca na Podlasiu stracił już prawo jazdy. To kierowca tira, który zderzył się z autobusem. Jeżeli zawodowy szofer nie potrafi zapanować nad pojazdem i stwarza zagrożenie dla innych, to trzeba mu zabrać uprawnienia do kierowania pojazdami. Jeszcze miesiąc temu kierowca dostałby tylko mandat i punkty karne. Zabranie prawa jazdy to nowy sposób walki podlaskiej policji z piratami drogowymi. O tym, na jak długo kierowca straci prawo jazdy, zadecyduje białostocki sąd grodzki.