Plicjanci apelują do pieszych, by nie wchodzili na znakowym przejściu bezpośrednio przed jadącymi pojazdami. - Zapomnieliśmy, że zmieniły się warunki atmosferyczne. Jest ślisko, szybko zapada zmrok, my chodzimy opatuleni czapkami i kapturami zasłaniającymi widoczność. Na dodatek większość pieszych ma wierzchnie okrycia w ciemnych barwach, co utrudnia kierowcom ocenę sytuacji - wylicza nadkom. Joanna Lazar, rzeczniczka częstochowskiej policji, i podaje przykłady z ostatnich dni.
- 20 listopada w Częstochowie na ul. Ossowskiego kierujący fordem potrącił przechodzącą przez jezdnię po przejściu dla pieszych 35-letnią częstochowiankę.
- Do podobnego zdarzenia doszło w na ul. 11 Listopada, gdzie kierujący fiatem tipo, potrącił na przejściu dwie kobiety.
- 21 listopada na ul. Kazimierza 33-letnia mieszkanka powiatu częstochowskiego potrąciła skodą przechodzące poza przejściem dla pieszych dwie młode kobiety.
- 35-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego, kierując polonezem, potrącił przechodzącą po przejściu dla pieszych kobietę, a następnie przejechał przez jezdnię i uderzył w znak drogowy. Kierowca miał około 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jeszcze w listopadzie wejdą w życie nowe stawki mandatów za wykroczenia drogowe. Za "spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym" policjant będzie mógł podwyższyć wysokość kary o 200 zł, a jeżeli sprawca będzie w stanie wskazującym na użycie alkoholu lub podobnie działającego środka - o 300 zł. Łączna wysokość mandatu określona w ten sposób nie może przekroczyć 500 zł. Przykładowo, jeżeli pieszy nie zastosuje się do czerwonego sygnału świetlnego i wkroczy na przejście, powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu, może otrzymać mandat w wysokości 300 zł (100+200), a jeżeli jest po użyciu alkoholu - 400 (100+300) zł.