Przegląd prasy

Znaki drogowe wskazujące atrakcje turystyczne

24 października 2008

Poseł Sławomir Neumann zaproponował rządowi, by przy pomorskim odcinku autostrady ustawić znaki informujące o atrakcjach turystycznych. Zdaniem posła przy A1 winny stanąć informacje m.in. o położeniu zamków w Malborku i Gniewie, katedry w Pelplinie i tamtejszym muzeum diecezjalnym. Wnioskuje, by zamontować duże brązowe tablice pokazujące kontury reklamowanego obiektu. - Oznakowanie atrakcji turystycznych jest czymś normalnym w krajach zachodnich, warto postawić je i u nas - argumentuje Sławomir Neumann. - Oznakowanie autostrad powinno służyć przede wszystkim zapewnieniu bezpiecznej organizacji ruchu, a liczba informacji, jaką jest w stanie przyjąć kierowca jadący z dużą prędkości, jest ograniczona - odpowiedział Zbigniew Rapciak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Dlatego ministerstwo zamierza spisać zabytki warte rozreklamowania przy autostradzie. Proponuje uwzględnić obiekty znajdujące się na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO oraz pomniki historii znajdujące się w rozporządzeniach prezydenta RP. Inne obiekty też mają szansę, pod warunkiem, że zgłosi je Polska Organizacja Turystyczna (POT), a następnie pozytywnie zaopiniuje resort. - Znaki przydrożne wpływają na zwiększenie ruchu turystycznego. Wielu odwiedzających nasz region nie ma pełnej wiedzy o lokalnych atrakcjach, a te dodatkowe ustawione przy drogach oddziałują jak billboardy reklamowe. Wojciech Kreft proponuje, by przy A1 znalazły się wskazówki, jak dojechać na Żuławy do budowli po menonitach, do szlaku zamków gotyckich i na Kaszuby - m.in. do skansenu we Wdzydzach. - Każdego roku stawiamy ponad 60 znaków przy różnych drogach na Pomorzu, warto, by przy autostradzie ustawiono ich choć kilka - dodaje Kreft.