(Fot.: PD@N 460-45)
Do tragicznego wypadku doszło na śliskiej drodze z Olsztyna w kierunku Morąga. Zginęło dziecko. W 2012 roku na polskich drogach w co dziesiątym wypadku ginęły lub zostały ranne dzieci.
Do zdarzenia doszło w sobotę na drodze na śliskiej drodze z Olsztyna w kierunku Morąga tuż przed miejscowością Wrzesina (warmińsko-mazurskie). Fiat punto, którym podróżował 40-letni mężczyzna i dwie jego córki w wieku 7 i 10 lat, jechał w kierunku Morąga. Droga była bardzo śliska. Kierowca w pewnym momencie prawdopodobnie nie dostosował prędkości do trudnych warunków panujących na drodze i na łuku szosy stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze, uderzył w drzewo i dachował - wynika z komunikatu rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Na miejscu zginęła młodsza córka kierowcy. Jej starsza siostra o własnych siłach wyszła z rozbitego fiata i nie miała poważniejszych obrażeń. Natomiast ojciec dziewczynek z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala w Olsztynie.
Wypadki z udziałem dzieci szczególnie działają na wyobraźnię. Giną lub cierpią w wyniku ran młode osoby dopiero rozpoczynające życie. Często za kierownicą pojazdu, w którym dziecko ulega wypadkowi siedzi ktoś z jego bliskiej rodziny. Tak stało się również w wypadku pod Morągiem.
W 2012 roku w Polsce miało miejsce 3 679 wypadków drogowych z udziałem dzieci w wieku 0-14 lat. W zdarzeniach tych 89 dzieci poniosło śmierć, a 3 945 doznało obrażeń. W stosunku do roku 2011 roku liczba wypadków zmalała o 398 (- 9,8%) i rannych o 469 dzieci (-10,6 %), a zabitych - o 13 (- 12,7 %). Z raportu Komendy Głównej Policji o wypadkach drogowych w 2012 roku wynika, że tendencja spadkowa liczby wypadków i ich ofiar z udziałem najmłodszych zdecydowanie się utrzymuje.
W stosunku do roku 2003 liczba wypadków z udziałem dzieci w 2012 roku spadła o 47,4%, zabitych o 63,1%, a rannych o 44,9%.
Zdecydowana większość wszystkich ofiar wypadków wśród dzieci w wieku 0-6 lat, to pasażerowie pojazdów - ponad 70 procent, w tym ofiary śmiertelne to 71 procent. Ta tendencja jest bardzo niepokojąca. Świadczy o tym, że najmłodsi są narażeni na utratę życia lub zdrowia przede wszystkim z powodu błędów dorosłych.