Pytanie: Kupiłem używany samochód o ładowności 735 kg. Chcę go przeznaczyć na cele firmy (spółka cywilna), nie wpisując jednak do ewidencji środków trwałych. W dowodzie rejestracyjnym zapisano, że jest to auto osobowe. Czy trzeba prowadzić dla niego ewidencję przebiegu pojazdu i rozliczać wydatki według kilometrówki?
Odpowiedź: Ograniczenie możliwości zaliczenia do kosztów wydatków związanych z eksploatacją samochodu niebędącego środkiem trwałym dotyczy wyłącznie samochodów osobowych. Podobnie jak ograniczenie kosztów ubezpieczenia i amortyzacji (tylko od wartości nieprzekraczającej 20 tys. €) - w tym wypadku chodzi oczywiście o środki trwałe. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych zawiera własną definicję samochodu osobowego (art. 23 ust. 3a), tylko na użytek art. 23 ust. 1 updof, mówiącego, jakie wydatki nie są kosztem uzyskania przychodów. Zgodnie z nią samochodem osobowym jest każdy samochód, który nie ma homologacji producenta lub importera wymaganej dla samochodów innych niż osobowe oraz którego dopuszczalna ładowność nie przekracza 500 kg. Gdy wprowadzono tę definicję (obowiązuje od 1 stycznia 2001 r.), wśród organów podatkowych przeważał pogląd, że za samochód osobowy nie może być uznane tylko takie auto, które ma homologację dla samochodów innych niż osobowe i którego dopuszczalna ładowność przekracza 500 kg. Brak tej homologacji wykluczać miał możliwość uznania samochodu za inny niż osobowy. Nawet jeśli jego ładowność przekraczała 500 kg. Ostatnio jednak podejście niektórych organów podatkowych się zmieniło. Na stronach internetowych Ministerstwa Finansów można znaleźć co najmniej kilka wyjaśnień, w których treść art. 23 ust. 3a. jest odmiennie interpretowana Wynika z nich, że samochód osobowy to taki, który łącznie spełnia dwa warunki: nie ma homologacji producenta lub importera wymaganej dla samochodów innych niż osobowe, jego dopuszczalna ładowność nie przekracza 500 kg. Czyli jeśli ładowność pojazdu przekracza 500 kg (w przypadku czytelnika wynosi 735 kg), to pomimo wpisu w dowodzie rejestracyjnym, że jest to samochód osobowy, oraz braku homologacji na auto ciężarowe, dla celów podatku dochodowego od osób fizycznych (rozliczenia kosztów) nie można uznać go za osobowy. Tak wynika np. z pisma Drugiego Urzędu Skarbowego w Białymstoku z 21 grudnia 2005 r. (IIUSpbIA/1/41588/347b/109/05/BB), z pisma Świętokrzyskiego Urzędu Skarbowego z 14 grudnia 2005 r. (RO/423/ 150/2005), z pisma Pierwszego Urzędu Skarbowego Łódź Bałuty z 17 grudnia 2004 r. (I USBI-2/4155321/2004). Ma to znaczenie zwłaszcza dla podatników, którzy pozbywają się kratki w samochodzie niewprowadzonym do ewidencji środków trwałych albo kupili takie auto po przeróbkach. Jak czytamy w powołanym wyżej piśmie Pierwszego Urzędu Skarbowego Łódź Bałuty, jeśli ładowność samochodu przekracza 500 kg, to pomimo zmiany homologacji z samochodu ciężarowego na osobowy dla celów podatku dochodowego od osób fizycznych będzie on nadal samochodem ciężarowym. Kierując się tymi wyjaśnieniami, można stwierdzić, że czytelnik nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu i rozliczania wydatków według kilometrówki. Na wszelki wypadek powinien jednak zapytać o to swój urząd skarbowy, zwracając się z pisemnym wnioskiem o urzędową interpretację przepisów.