Po pierwsze trzeba stwierdzić, że obywatel Ukrainy ma możliwość uzyskania polskiego prawa jazdy. Dziennik „Rzeczpospolita” pyta: „Czy bez dokumentu wojskowego obywatel Ukrainy uzyska polskie prawo jazdy?”. Na co ta sama redakcja odpowiada: „Organ wymieniający dokument spoza UE nie jest uprawniony do ingerowania w warunki potwierdzenia danych wnioskodawcy. Brak dokumentu wojskowego może spowodować, że obywatel Ukrainy nie otrzyma polskiego prawa jazdy”. Czy rzeczywiście?
Odpowiedź wygenerowana przez sztuczną inteligencję jest całkowicie inny: - Nieprawda, brak ukraińskiego dokumentu wojskowego nie uniemożliwia otrzymania polskiego prawa jazdy, ponieważ nie jest to wymagany dokument do wymiany ani uzyskania polskiego prawa jazdy, a wymiana dokumentu jest możliwa. Dokument wojskowy może być natomiast wymagany do potwierdzenia statusu pobytu w Polsce w przypadku braku innego dokumentu tożsamości. A co jest wymagane? Oczywiście przebywanie w naszym kraju przez minimum 185 dni w roku kalendarzowym; posiadanie Profilu kandydata na kierowcę, poddanie się wymaganym badaniom lekarskim, odbycie kursu w ośrodku szkolenia kierowców i na końcu pozytywnie zdany egzamin teoretyczny i praktyczny - Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (tekst pierwotny: 2011.30.151, tekst jednolity: 2025.1226 - patrz: ELEKTRONICZNE PRAWO DROGOWE []).
To droga zdobycia uprawnień przez osobę, która nigdy ich nie posiadała. Od początku 2024 roku nie jest też skomplikowana kwestia znajomości języka. Kandydat na kierowcę może zdawać teoretyczny egzamin państwowy w języki angielskim, czy niemieckim, ale też ukraińskim (tylko kategoria B). Inaczej z egzaminem praktycznym. Dozwolony jest udział w nim tłumacza przysięgłego.
W sytuacji, gdy posiada prawo jazdy w swoim kraju procedura jest prosta - czyli wymiana dokumentu na polski. Albowiem Ukraina jest sygnatariuszem Konwencji o ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. (jm)