Do ministra infrastruktury poseł Franciszek Sterczewski zaadresował interpelację w sprawie potrzeby reformy systemu znaków drogowych na autostradach i drogach ekspresowych w Polsce (oznaczenia kierunku i miejscowości). Poseł pisze: - Szanowny Panie Ministrze, w ostatnich latach nastąpił dynamiczny rozwój sieci dróg, jednak system znaków kierunku i miejscowości nie został dostosowany do nowych realiów. Przez to ujawniły się liczne mankamenty wpływające na czytelność oznakowania, komfort prowadzenia pojazdu i bezpieczeństwo ruchu drogowego. Padają konkretne i uzasadnione propozycje.
Poseł na Sejm RP, Franciszek Sterczewski skierował do ministra infrastruktury interpelację [nr 12325 - kliknij] w której zwraca uwagę na mankamenty czytelności oznakowania autostrad i dróg ekspresowych, komfort prowadzenia pojazdu i bezpieczeństwo ruchu drogowego. Pisze: - Do najważniejszych problemów należą m.in.: niejednolita kolorystyka tablic drogowskazowych, która wprowadza zbędne rozróżnienie między autostradami a drogami ekspresowymi, niejasne oznaczenia strzałkowe na skomplikowanych węzłach, mylące nazwy destynacji (np. używanie małych miejscowości granicznych lub rzadko rozpoznawanych nazw jako głównych celów, zamiast większych miast), brak ujednoliconych piktogramów dla istotnych obiektów oraz stosowanie przestarzałego kroju pisma, zaprojektowanego dekady temu w odmiennych warunkach. W efekcie kierowcy podróżujący po Polsce nie zawsze otrzymują jasną i spójną informację na znakach, co może prowadzić do dezorientacji, niebezpiecznych manewrów (np. nagłych zmian pasa ruchu na węzłach) oraz generalnego obniżenia komfortu jazdy. Zaznacza, iż wiele z podniesionych kwestii było sygnalizowane przez ekspertów, środowisko kierowców, też innych parlamentarzystów. Niestety bezskuteczne to były apele: - Niestety, do dziś brak kompleksowych działań w tym zakresie - obecny system wciąż opiera się na starych założeniach z czasów, gdy w Polsce nie istniały nowoczesne autostrady w obecnej skali. Co więcej, obserwujemy postępującą niejednorodność praktyk w terenie: lokalne oddziały Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wprowadzają czasem własne, eksperymentalne rozwiązania w oznakowaniu, co prowadzi do chaosu i dalszej degeneracji spójności systemu znaków.
F. Sterczewski przechodząc do konkretów wskazuje na potrzebę ujednolicenia kolorystyki znaków - wprowadzenie jednolitego tła (niebieskiego) dla tablic kierunkowych na autostradach i drogach ekspresowych. Rozwiązanie to ma wyeliminuoważ obecny dualizm (niebieski vs. zielony), a jednocześnie dostosować oznakowanie do standardów wielu krajów europejskich, gdzie wszystkie drogi szybkiego ruchu oznaczane są spójnym kolorem. Dla kierowców oznacza to prosty komunikat: niebieska tablica = droga szybkiego ruchu (wysokiej klasy), natomiast zielona pozostaje przypisana wyłącznie do dróg niższych kategorii.
- Kolejna zmiana to czytelniejsze tablice ze strzałkami kierunkowymi - bezwzględne stosowanie zasady „jeden pas ruchu - jedna strzałka na znaku”. Oznacza to projektowanie znaków nad jezdnią i przy jezdni tak, by każdy pas miał przyporządkowaną strzałkę wskazującą jego dalszy kierunek (na wprost, w prawo, w lewo lub zjazd). Taka zmiana znacząco poprawi klarowność na wielopasmowych węzłach i skrzyżowaniach: kierujący z daleka zobaczy, który pas powinien zająć, by kontynuować jazdę w zamierzonym kierunku. Eliminacja podwójnych strzałek na jednym pasie usunie mylną sugestię, że dany pas prowadzi w dwa kierunki jednocześnie. To rozwiązanie zapobiegać będzie niebezpiecznym sytuacjom, w których kierowcy w ostatniej chwili zmieniają pas, niepewni organizacji ruchu - przykładów takich zdarzeń na polskich węzłach niestety nie brakuje - proponuje poseł.
Przywołując postulaty ekspertów poseł wskazuje na potrzebę logicznego doboru nazw miejscowości kierunkowych - zreformowanie zasad wskazywania destynacji na znakach. Proponuje się odejście od podawania na tablicach nazw małych miejscowości (zwłaszcza przygranicznych) jako głównych celów trasy, jeżeli są one nieintuicyjne dla większości kierowców. Zamiast tego należy wskazywać duże miasta leżące na danym szlaku lub za granicą państwa, które faktycznie stanowią docelowy kierunek podróży. Na przykład: na autostradzie A2 kierunek Berlin (zamiast samego Świecka), na południowej części S3 kierunek Praga (zamiast małej miejscowości Jakuszyce), na A4 kierunek Drezno (zamiast Jędrzychowic/Zgorzelca) itp. Taka informacja jest bardziej przydatna dla kierujących, zwłaszcza obcokrajowców. Dodatkowo postuluje się, by nazwy końcowych odcinków dróg (tzw. miejscowości krańcowych) pojawiały się na znakach dopiero w odpowiedniej odległości od celu, a nie na całej długości trasy - tak, by np. kierowca na Pomorzu nie był kierowany na Łódź (koniec drogi S6) setki kilometrów przed tym miastem, lecz raczej na bliższe duże ośrodki (Koszalin, Szczecin itd.).
Tu wskazuje na potrzebę podawania nazw miast przy nazwach dzielnic i obiektów. Uzasadnia: - w celu zwiększenia przejrzystości oznakowania w aglomeracjach należy zawsze umieszczać nazwę miasta razem z nazwą dzielnicy/osiedla lub ważnego obiektu. Przykładowo znak kierujący na lotnisko w stolicy powinien zawierać napis „Warszawa Lotnisko Chopina” (wraz z odpowiednim symbolem), zamiast samej nazwy „Lotnisko Chopina” czy „Okęcie”. Podobnie, zamiast samej nazwy dzielnicy „Bemowo” powinno być „Warszawa Bemowo”. W regionach takich jak konurbacja śląska uniknie to dezorientacji – kierowca od razu wie, do której miejscowości prowadzi dany zjazd (np. „Katowice Murcki” zamiast samego „Murcki”, które może równie dobrze dotyczyć innego miasta). Ta pozornie drobna zmiana znacznie poprawi jednoznaczność przekazu na znakach.
Za sensowne rozwiązanie poseł uznaje standaryzację piktogramów dla obiektów turystycznych i użyteczności publicznej: – dla zwiększenia czytelności i uniwersalności oznakowania proponuje się szersze wykorzystanie jednolitych symboli graficznych (piktogramów) na znakach kierunkowych. Dotyczy to zwłaszcza często występujących celów podróży, takich jak lotniska, dworce kolejowe i autobusowe, szpitale, obszary przemysłowe, centra miast itp. Każdy z tych obiektów powinien posiadać swój oficjalny, zrozumiały dla wszystkich symbol, który będzie umieszczony na znakach zawsze obok nazwy właściwej. Przykładowo: symbol samolotu + „Rzeszów” jednoznacznie pokieruje na lotnisko Rzeszów-Jasionka, symbol dworca + „Gdańsk” skieruje na główny dworzec w Gdańsku, a symbol koła zębatego + „Szczecin” mógłby oznaczać zjazd w kierunku strefy przemysłowej w Szczecinie. Wprowadzenie takich piktogramów pozwoli skrócić tekst na znakach, a zarazem przekazać więcej informacji w ułamku sekundy – ikona jest przyswajana szybciej niż napis, co ma znaczenie przy dużych prędkościach jazdy. Jednocześnie, aby uniknąć chaosu, konieczne jest usystematyzowanie nazewnictwa obiektów: np. dla lotnisk – przyjąć jednolitą konwencję (jak wspomniano wyżej, najlepiej miasto + „lotnisko” lub odpowiedni symbol), by zrezygnować z obecnej dowolności (nazywanie raz imieniem patrona, raz dzielnicą, raz używanie tylko słowa „lotnisko”). Spójny system ikon i nazw uczyni polskie znaki bardziej intuicyjnymi i międzynarodowymi w odbiorze.
Nowy krój pisma dla znaków drogowych również byłby dobrym rozwiązaniem - kolejnym filarem reformy powinno być ulepszenie fontu używanego na tablicach drogowych. Obecna polska czcionka drogowa została opracowana w latach 70. XX w. (pod kątem ówczesnych metod produkcji znaków) i w warunkach współczesnych autostrad nie sprawdza się optymalnie. Cienkie i zbyt gęsto pisane litery są gorzej czytelne z daleka przy prędkości 120–140 km/h, zwłaszcza nocą. Tymczasem wiele państw (m.in. Niemcy, Wielka Brytania, Francja) wprowadziło własne, specjalnie zaprojektowane kroje pisma dla znaków drogowych, które maksymalizują czytelność (np. DIN 1451 w Niemczech). F. Starczewski proponuje rozważenie opracowania nowoczesnego kroju pisma dedykowanego polskim znakom na drogach szybkiego ruchu lub adaptację istniejącego, sprawdzonego kroju zagranicznego. Taka zmiana, choć techniczna, mogłaby znacząco poprawić komfort jazdy i bezpieczeństwo - kierowca szybciej odczyta nazwy na tablicy i krócej odrywać będzie wzrok od drogi. Warto tu nadmienić, że istnieją oddolne inicjatywy w tym zakresie (np. projekt „Drogowskaz Classic” postulujący ulepszenie obecnej czcionki i grafiki znaków), co pokazuje, że są gotowe pomysły mogące stanowić punkt wyjścia dla oficjalnych działań.
Konkluzja: - Spójne standardy na wzór państw zachodnich - wszystkie powyższe postulaty zmierzają do jednego celu: uczynienia polskiego systemu oznakowania bardziej przejrzystym, jednolitym i zharmonizowanym z europejskimi standardami. Polska, jako kraj z jedną z najdłuższych sieci nowych autostrad i ekspresówek w UE, powinna dysponować równie nowoczesnym systemem drogowskazów. Doświadczenia innych państw pokazują, że jasne i logiczne oznakowanie przekłada się na mniejszą liczbę pomyłek kierowców i płynniejszy ruch. Przykładowo w Niemczech każdy pas ruchu na autostradzie ma swoją strzałkę nad jezdnią, a znaki wyraźnie odróżniają zjazdy na lokalne drogi od dużych węzłów (poprzez odpowiednie symbole i kolory). W Czechach i Austrii stosuje się wyraźny podział graficzny między numerami dróg a nazwami miejscowości na tablicach, dzięki czemu kierowca nie myli numeracji tras z nazwą celu. W wielu krajach na tablicach podaje się nazwy dużych miast zagranicznych (np. Wiedeń, Kijów, Wilno), gdy droga prowadzi do granicy - tak, aby kierowca wiedział, w jakim kierunku jedzie, zamiast spotykać się z nieznaną nazwą przejścia granicznego. Polska powinna zaadaptować te dobre praktyki, dostosowując je do własnej sieci dróg.
Poseł zgłasza następujące pytania:
1. Czy w ramach ministerialnych prac nad projektem rozporządzenia Ministra Infrastruktury zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach powyższe uwagi zgłoszone przez obywateli w trakcie konsultacji zostały uwzględnione? Czy zostały już podjęte konkretne działania mające na celu weryfikację merytoryczną tychże uwag i następnie przegląd i aktualizację projektowanych zasad oznakowania (np. powołanie odpowiednich zespołów eksperckich, zlecenie analiz)?
2. Czy planowane są zmiany, takie jak: ujednolicenie kolorystyki tablic na drogach szybkiego ruchu, wprowadzenie zasady „jeden pas - jedna strzałka” na znakach kierunkowych, jednoznaczne rozróżnienie znaków zapowiadających węzeł od zwykłych zjazdów, czy też zmiana zasad doboru miejscowości kierunkowych (odejście od miejscowości granicznych na rzecz większych miast)? Czy ministerstwo analizuje możliwość wprowadzenia takich zmian w najbliższym czasie?
3. Czy rozważane jest wdrożenie standaryzowanych piktogramów na znaki drogowe dla często oznaczanych obiektów (lotniska, dworce, szpitale, centra itp.)? Jeśli tak, to czy zostaną opracowane ogólnokrajowe wytyczne co do użycia tych symboli i opisywania obiektów (aby wyeliminować dzisiejsze rozbieżności)?
4. Czy ministerstwo planuje unowocześnić krój pisma na polskich znakach drogowych? Czy prowadzone były badania lub konsultacje w kierunku zastosowania nowej, bardziej czytelnej czcionki na wzór rozwiązań zagranicznych? Jeśli nie - czy ministerstwo bierze pod uwagę taką inicjatywę w ramach poprawy bezpieczeństwa ruchu?
5. Czy zostanie powołana stała komisja lub zespół ds. oznakowania dróg, które monitorowałyby spójność i aktualność systemu znaków drogowych w Polsce? W wielu krajach funkcjonują organy doradcze złożone z ekspertów, które czuwają nad rozwojem i standaryzacją oznakowania - czy Ministerstwo Infrastruktury rozważa podobny krok, aby zapewnić, że ewentualne przyszłe zmiany (np. nowe symbole, nowy krój pisma, aktualizacja listy miejscowości kierunkowych) będą wprowadzane spójnie i konsekwentnie w całym kraju?
6. Czy w ramach pracy ministerstwa nad przedmiotowym projektem przeprowadzono ewaluację stosowania oznakowania eksperymentalnego? Jeśli tak, to w jaki sposób, według jakiej metodyki, czy stosowano jakieś porównania z systematyką i skutecznością systemów oznakowania w krajach sąsiednich?
7. Czy Pan Minister zapozna się z opracowaniem „Tablice znaków i kierunku - zmiany” i zawartymi w nim propozycjami? Czy ministerstwo jest gotowe wykorzystać przedstawione tam analizy i rekomendacje przy formułowaniu polityki w zakresie oznakowania dróg szybkiego ruchu?
Co w tej sprawie resort? (jm)