Pytanie:Pani Grażynie – Czytelniczce “Gazety Lubuskiej” odmówiono wydania dowodu rejestracyjnego. Mimo że posiada ważny przegląd, urzędnicy ze starostwa powiatowego w Zielonej Górze odesłali ją do stacji diagnostycznej. Grażyna Kwarto kupiła samochód na aukcji internetowej. 14-letnie renault 19. Z mężem poszła do starostwa powiatowego w Zielonej Górze, aby zarejestrować pojazd. - Na miejscu usłyszałam, ze to niemożliwe i że muszę pojechać na stację diagnostyczną i wrócić z dokumentem potwierdzającym sprawność auta. To jakiś absurd! Mam ważny przegląd do końca lipca przyszłego roku. Więc czego oni jeszcze ode mnie chcą?! Mimo wszystko, pani Grażyna zgłosiła się do stacji. - Tam powiedzieli mi, żebym pojechała do mechanika, bo tam fachowcy ocenią czy auto nadaje się do użytku. Odsyłali mnie jeden do drugiego. A przecież mam wszystkie potrzebne dokumenty! Sama nie wiem, co teraz zrobić - tłumaczy zdenerwowana Czytelniczka.
Odpowiedź: Redakcja “Gazety Lubuskiej” zapytała o to Marka Jaszkiewicza, naczelnika wydziału rejestracji samochodów w starostwie powiatowym. - Dowód rejestracyjny pani Grażyny będzie gotowy za kilka dni. Nie ma żadnego problemu. W tej chwili drukują go w Warszawie. Nagle okazało się, że sprawę można załatwić od razu.
My dodamy, iż stan załatwienia sprawy w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych (w tym druku dowodu rejestracyjnego) można sprawdzić drogą internetową za pośrednictwem strony www Wydziału Komunikacji w Zielonej Górze.