Ekspert wyjaśnia

Kierowca na rondzie

30 września 2007

Pytanie: Witam, jestem tuż przed egzaminem na prawo jazdy kategorii B, teorii uczyłem się w oparciu o Państwa podręcznik, zgodnie z którym przed wjechaniem na rondo, na którym zamierza się skręcić w lewo lub zawrócić należy włączyć lewy kierunkowskaz. Jeden z instruktorów uważa, że nie należy tak postępować, zdania w tej kwestii są podzielone (ja zdaję w Warszawie na Bemowie) nawet wśród egzaminatorów, czy policjantów (tak wynika z forum internetowego). Jak jest w rzeczywistości i jaka jest podstawa tej interpretacji (chodzi mi o to jak się ewentualnie bronić na egzaminie)? Pozdrawiam i czekam na szybką odpowiedź Tomasz C.

Odpowiedź:Szanowny kolego Tomaszu! W pytaniu na temat wymieniony wyżej wspomniał Pan, że uczył się w oparciu o podręcznik wydany przez firmę Grupa IMAGE. Zapewne nie miał Pan w ręku mojego podręcznika, który też był tam wydany. Ja w nim jasno przedstawiłem taktykę kierowania podczas przejeżdżania przez rondo. Bieda jednak w tym, że po przekształceniach ustrojowych w roku 1989 zaczęło się dziać różnie, w tym także upadły autorytety. Tu, w ruchu drogowym również. Pojawili się różni znawcy przedmiotu, którzy zaczęli tłumaczyć kodeks drogowy według własnego widzimisię pomijając przy tym fakt, że prawa o ruchu drogowym ani nie wolno, ani nie trzeba interpretować. Interpretacji wymaga przepis - i może to czynić tylko ustawodawca - który może być rozumiany wieloznacznie. Takich przepisów w prawie o ruchu drogowym nie ma. Osobliwość tego zjawiska polega na tym, że nie zaszła żadna zmiana w prawie o ruchu drogowym, która pozwalałaby na zmianę taktyki kierowania podczas przejeżdżania przez rondo, stosowanej od momentu wejścia wżycie nowoczesnego kodeksu drogowego (rok 1962). Według prawa o ruchu drogowym taktyka przejeżdżania przez typowe rondo - gdzie liczba pasów ruchu na wlocie, na obwiedni (to jest na jezdni prowadzącej przez skrzyżowanie) i na wylocie jest jednakowa - jest następująca:
1) zamierzając jechać na wprost przez skrzyżowanie zajmujemy dowolny pas ruchu, a więc kontynuujemy jazdę pasem, który zajmowaliśmy przed dojazdem do skrzyżowania; nie włączamy kierunkowskazu przed wjazdem na skrzyżowanie; włączamy prawy kierunkowskaz po minięciu osi ulicy poprzecznie dochodzącej do skrzyżowania, co zarazem oznacza, że opuszczamy skrzyżowanie,
2) zamierzając jechać w prawo powinniśmy znajdować się na prawym skrajnym pasie ruchu; włączamy prawy kierunkowskaz sygnalizując zamiar skręcenia, a zarazem, że szybko opuścimy skrzyżowanie,
3) zamierzając jechać w lewo powinniśmy przed skrzyżowaniem przemieścić pojazd na lewy skrajny (położony przy osi jezdni) pas ruchu; przed wjazdem na skrzyżowanie włączamy lewy kierunkowskaz; po minięciu osi jezdni ulicy przeciwległej przełączamy kierunkowskaz na prawy co zarazem oznacza, że opuszczamy skrzyżowanie.
Taka taktyka kierowania, w tym używanie kierunkowskazów wynika z zasad, że: a) rondo jest skrzyżowaniem dróg, różniącym się tylko konfiguracją od typowych skrzyżowań - przecięcia sie dwóch dróg w linii prostej, b) kierunkowskazu używa się tylko wtedy, oczywiście włączając i wyłączając go w odpowiednim momencie czasu, gdy jest choć jeden odbiorca tego sygnału, to znaczy, gdy ten sygnał będzie dla kogokolwiek pożyteczny. W praktyce edukacyjnej niestety mamy do czynienia z wręcz bezmyślnym i mechanicznym nauczaniem prawa o ruchu drogowym, podobnie w jego egzekwowaniu. Niestety płacimy za to najwyższą w europie karę - w postaci liczby zabitych i rannych w ruchu na drogach.

Z wyrazami szacunki i życzeniami pomyślnego zdania egzaminu - Jan Zasel

Odpowiedzi udzielił: Jan Zasel, popularny autor podręczników do nauki jazdy.

Słowa kluczowe rondo