Pytanie:Czytelniczka “Gazety pl” w Lublinie zgłasza wątpliwość do zasady skrętu na skrzyżowaniu gdzie działa sygnalizacja świetlna, ale ta jest ustawiona już za skrzyżowaniem. Można więc skręcić w lewo przy czerwonym świetle, nie łamiąc przepisów, ponieważ nie wjeżdżamy za sygnalizator? - pyta.
Odpowiedź: Sygnalizator na wysięgu, o którym pisze czytelniczka, jest umieszczony nie za skrzyżowaniem, ale na skrzyżowaniu, ok. 12 metrów od linii warunkowego zatrzymania - mówi Dariusz Dębski, rzecznik prasowy MZDiK. - Linia ta, jak wiadomo, wyznacza miejsce zatrzymania pojazdów między innymi przed sygnalizatorami i przejściami dla pieszych. I dodaje, że w przypadku sygnalizacji świetlnych umieszczonych na wysięgu obowiązuje zasada, że powinny być one ulokowane w odległości od 8 do 25 metrów od linii warunkowego zatrzymania. - W tym konkretnym przypadku nie mogliśmy ustawić sygnalizatora bliżej linii warunkowego zatrzymania, bo stanąłby on na zatoce autobusowej. Teoretycznie zatokę można było przesunąć bliżej, ale wtedy nie zmieściłoby przed nią przejście dla pieszych, które musi mieć przynajmniej cztery metry szerokości - dodaje. Kierowcy powinni patrzeć nie na sygnalizator, a na linię warunkowego zatrzymania.
(Fot.: PD@N 398-1jm i 2)
^P-14 "linia warunkowego zatrzymania złożona z prostokątów" linia ta wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu np. na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną przed przejściem dla pieszych wyposażonym w sygnalizację świetlną.