W idei poprawy bezpieczeństwa oraz przepustowości na Polskich drogach pojawiła się propozycja zachowania kierujących pojazdami w przypadku wykonywania manewru zmiany pasa ruchu, kiedy na jezdni - z co najmniej dwoma pasami ruchu w jednym kierunku - co najmniej jeden z pasów np. kończy się, czyli w skrócie – jazda na suwak.
W komunikacie Ministerstwa Infrastruktury wspomina się o wysokiej kulturze jazdy min. w krajach skandynawskich gdzie takowej regulacji prawnej na temat przedstawionej sytuacji drogowej nie znajdziemy podkreślając bardziej zaawansowany poziom edukacji drogowej, która przekłada się na późniejsze zachowanie i współpracę kierowców na drodze.
W przypadku dwóch pasów ruchu, z którego jeden zanika sytuacja jest prosta i klarowna. Zwykła uprzejmość, ale także współpraca drogowa podpowiada o konieczności stosowania wspomnianej zasady. Jednak wiemy, że współpraca na drodze w Polsce mocno szwankuje i z przykrością stwierdzę, że przepis drogowy zapewne niewiele zmieni w obecnych czasach.
Jako instruktorzy nauki jazdy (w większości) dbamy o „wychowanie” kursanta. O zaszczepienie w Nim nie tylko poszanowania do przepisów, ale również o szacunek do innych uczestników ruchu drogowego. Myślę, że większość z Nas przejdzie obok nowego przepisu obojętnie, ponieważ stosuje go od dawien dawna nie tylko w samochodzie z Elką na dachu ale również w tym prywatnym.
Niewątpliwie przykrym jest fakt, że kulturę jazdy musimy „ubierać” w przepisy.
Wracając do komunikatu Ministerstwa Infrastruktury należy podkreślić fakt zwrócenia uwagi na edukację drogową, o którą upomina się coraz więcej środowisk oraz organizacji. Po raz kolejny zwraca się uwagę na ważność zaszczepienia już od najmłodszych lat kultury, współpracy i poszanowania do przepisów, które pozwala na wychowanie młodego świadomego pokolenia kierujących.
Bez wątpienia ten przepis jest w obecnych czasach potrzebny jednakże patrzę z nadzieją, że spojrzymy daleko w przyszłość bez konieczności edukacji kierujących po czasie. Bo powiedzmy sobie szczerze, który kierowca uzupełnia swoją wiedzę na bieżąco? Do ilu kierowców dotrze informacja o wspomnianym przepisie? Następnie ilu z Nich będzie go respektować?
My, instruktorzy nauki jazdy kładźmy szczególny nacisk na wysoką kulturę na drodze, nieśmy informację o jeździe na suwak w Polskę na wszelakich kursach oraz warsztatach, a na drodze zobaczymy jak to będzie... Bądźmy dobrej myśli!
Sara Kurlit, instruktor nauki jazdy (Kraków) (fot. Jolanta Michasiewicz)
(grafika Ministerstwo Infrastruktury)