Tym razem o bezpieczeństwie ruchu drogowego w kontekście zbytniego nasycenia znakami drogowymi. Postuluje o przeprowadzenie przeglądu oznakowania, którego celem byłoby zmniejszenie liczby znaków drogowych pionowych. Przedstawiciel resortu precyzyjnie wskazuje na obowiązujące przepisy, na kwestie nadzoru i przywołuje kontrolę przeprowadzoną w 2021 r., która wykazała, że około 99% znaków drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego umieszczonych na odcinkach dróg krajowych objętych oceną spełnia wymagania przepisów.
Uzasadnienie i postulat. Posłanka Barbara Bartuś skierowała do ministra infrastruktury pytania (interpelacja nr 30903 [kliknij]) oceniając, iż bezpieczeństwo na polskich drogach jest osłabiane zbyt dużym nasyceniem pionowych znaków drogowych oraz „jak również nieadekwatne zastosowanie znaków”. - Znaki pozostałe po skończonych remontach, wprowadzające w błąd kierowców, znaki niewidoczne, znaki zasłaniane przez przydrożne reklamy oraz drzewa i krzewy to też duże utrudnienie. I dalej wymienia: - Zbytnie nasycenie znakami drogowymi prowadzi do tego, że czytelność oznakowania dla przeciętnego kierowcy drastycznie maleje, co w dalszej perspektywie może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drogach. Istotnym problemem utrudniającym kierowcom poruszanie się po polskich drogach jest często niewłaściwe, niezasadne oznakowanie poziome w postaci linii podwójnej ciągłej, które uniemożliwia wyprzedzenie pojazdów. Często znak P-4 stosowany jest w miejscach o dobrej widoczności, pozwalających na bezpieczne wyprzedzanie. Powoduje to, że kierowcy mając przed sobą wolno jadący pojazd albo naruszają przepisy i wyprzedzają, przekraczając podwójną ciągłą, albo tworzą się zatory na drodze, co nie tylko wydłuża podróż, ale też może stanowić zagrożenie bezpieczeństwa.
B. Bartuś przywołuje konkretne przykłady, aby konkludując formułuje uwagę, iż konieczne jest dokonanie fizycznego przeglądu wszystkich dróg publicznych – oczywiście pod względem oznakowania. - Należy też doprowadzić do zmniejszenia liczby znaków drogowych pionowych, ograniczając je do tych niezbędnych. Posłanka zadaje konkretne pytania: - Czy są „centralnie” prowadzone w terenie okresowe kontrole oznakowania drogowego pod względem ich aktualności i zasadności? Czy za oznakowanie dróg odpowiedzialni są tylko zarządcy dróg, czy jest organ, który pełni funkcję kontrolną i koordynującą w tym zakresie? Czy nie byłoby słusznym przygotować na wzór krajowej mapy zagrożeń interaktywnego narzędzia, gdzie kierowcy mogliby centralnie zgłaszać odcinki drogi z niewłaściwym oznakowaniem? Konsekwencją utworzenia takiego narzędzia powinno też być zobowiązanie zarządców dróg (odpowiednio wójta, burmistrza, prezydenta miasta, zarząd województwa czy generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad) do stałej analizy zgłaszanych wniosków. Jakie było uzasadnienie wprowadzenia podwójnej ciągłej na prostym, widocznym odcinku drogi krajowej nr 28 w miejscowości Szymbark? I czy kierowcy mogą liczyć, że zostanie to zmienione w najbliższym czasie?
Informacja resortu infrastruktury. W imieniu resortu wypowiedział się sekretarz stanu Rafał Weber [kliknij], który przypomina o rozstrzygającej dla zastosowania organizacji ruchu na drogach publicznych decyzji organów zarządzającego ruchem dla danej drogi (§ 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (2017.784)). I po raz kolejny przywołuje zapis ustawowy organizujący to zarządzanie: - Organy zarządzające ruchem określa art. 10 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2021 r. poz. 450, z późn. zm.), zgodnie z którym:
- Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zarządza ruchem na drogach krajowych,
- marszałek województwa zarządza ruchem na drogach wojewódzkich,
- starosta zarządza ruchem na drogach powiatowych i gminnych,
- prezydent miasta zarządza ruchem na drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu (z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych).
Zarządzanie ruchem na drogach wewnętrznych, w tym w strefie ruchu i strefie zamieszkania należy do podmiotu zarządzającego tymi drogami.
W kwestiach nadzoru: - Ocena organizacji ruchu pod względem zgodności z obowiązującymi przepisami – na podstawie § 3 ust. 2 wyżej wymienionego rozporządzenia z dnia 23 września 2003 r. należy do organu sprawującego nadzór nad zarządzaniem ruchem. W myśl przepisów art. 10 ust. 1 i 2 wyżej przywołanej ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. minister właściwy do spraw transportu sprawuje nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach krajowych. Natomiast nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach wojewódzkich, powiatowych, gminnych, publicznych położonych w miastach na prawach powiatu i w mieście stołecznym Warszawie oraz drogach wewnętrznych położonych w strefach ruchu lub strefach zamieszkania – sprawuje właściwy wojewoda. W związku z powyższym Minister Infrastruktury, jako organ sprawujący nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach krajowych, prowadzi cyklicznie ocenę organizacji ruchu.
Przedstawiciel resortu przywołuje ocenę przeprowadzoną w 2021 r., która wykazała, że około 99% znaków drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego umieszczonych na odcinkach dróg krajowych objętych oceną spełnia wymagania przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. z 2019 r. poz. 2311, z późn. zm.).
Czyli nie jest źle, ale czy to znaczy, że nie ma nadmiar znaków? (jm)