Rozmowy

Andrzej Łabęcki: W Polsce ludzie nie potrafią zrozumieć, że pasy są bardzo potrzebne

10 sierpnia 2022

Andrzej Łabęcki: W Polsce ludzie nie potrafią zrozumieć, że pasy są bardzo potrzebne
Andrzej Łabęcki, instruktor nauki jazdy wszystkich kategorii, prezes Stowarzyszenia Klubu Polskiego Trakera, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego. Mówi, że w życiu przejechał 6 mln kilometrów, w tym także jako kierowca zawodowy autokarów czy samochodów ciężarowych (fot. Jolanta Michasiewicz)

W dyskusji jaka rozwinęła się wokół kwestii znaczenia zapiętych pasów bezpieczeństwa pasażerów autokarów - „Tomasz Kulik: - Trzeba głośno mówić o tym, że liczba poszkodowanych w tragedii jaka miała miejsce w sobotę w Chorwacji byłaby mniejsza, gdyby pasy były zapięte” [PRAWO DROGOWE@NEWS. 8.8.2022 [kliknij]) - podniesiono, iż brakuje opinii praktyków. O wypowiedź poprosiliśmy Andrzeja Łabęckiego, który ponad czterdzieści lat pracował jako kierowca zawodowy, dziś szkoli ludzi wykonujących ten zawód.

* * *

Krótki komentarz do wypowiedzi Szanownego Kolegi Tomasza Kulika

Jako wieloletni kierowca zawodowy, jeżdżący autobusami i samochodami ciężarowymi po całej Europie, dziś instruktor nauki i techniki jazdy wszystkich kategorii prawa jazdy chciałbym w tym miejscu podpisać się obiema rękoma pod tym co napisał Pan Tomasz „…jak ważną funkcję pełnią pasy bezpieczeństwa w pojeździe. Trzeba głośno mówić o tym, że liczba poszkodowanych byłaby mniejsza, gdyby pasy były zapięte!

Niestety, niezapinanie pasów bezpieczeństwa w autobusach w nie wyposażonych jest powszechne i powszechnie tolerowane przez obsady tychże. Czy ten wypadek nauczy nas czegoś? Chciałbym, żeby nauczył...” rzeczywiście mając doświadczenie w zachowaniu tak kierowców jak i przewożonych pasażerów niestety bardzo rzadko widziałem polskich pasażerów, którzy bez wcześniejszego przypomnienia sami z siebie zapinali pasy bezpieczeństwa. Nawet jeżeli kierowca przypominał o tym obowiązku jadącym z nim pasażerom to i tak wielu z nich kwitowało to tylko uśmiechem.

Zupełnie inaczej sprawa wygląda poza naszą zachodnią granicą. Tam każdy pasażer zajmując miejsce w autobusie niemal natychmiast zapina pasy bezpieczeństwa i nie przypominam sobie żebym komukolwiek musiał zwracać uwagę o tym podstawowym obowiązku.

Niestety, większość kierowców uważa, że pasażerowi wystarczy sama naklejka przypominająca o obowiązku korzystania z pasów i na tym kończy się jego rola. Takie mamy wzorce, gdzie na co dzień spotykamy w samochodach osobowych kierowców i ich pasażerów, którzy w imię chyba źle pojętej męskości i braku wyobraźni nie zapinają pasów, więc trudno sobie wyobrazić żeby później zajmując miejsce w autobusie decydowali się na ich zapięcie.

Andrzej Łabęcki, instruktor nauki jazdy wszystkich kategorii, prezes Stowarzyszenia Klubu Polskiego Trakera

* * *

I niech podsumowaniem będzie fragment odpowiedzi na pytanie: - Jak należy się zachowywać podczas długich podróży autokarowych? - zapytał prowadzący audycję „Poranek RDC” stacji Radio dla Cebie [kliknij]. Nasz ekspert odpowiadał: - (…) Mamy bardzo dobrych kierowców, (…) dobre autobusy, (…) kierowca musi być asertywny, nie powinien ulegać naciskom pasażerów, czy pracodawcy. - W Polsce ludzie nie potrafią zrozumieć, że pasy bezpieczeństwa są bardzo potrzebne. W tym autobusie, w którym doszło do tego nieszczęśliwego wypadku - jak mi się wydaje - ci ludzie nie jechali zapięci w pasach. Pas poza tym, że chroni tego człowieka, również chroni osobę, która siedzi przed nim. Przecież przy prędkości 50 km/godz. uderzenie w stałą przeszkodę generuje - przy masie człowieka ok. 70 kg - ciężar 3,5 tony. Tak więc jeżeli osoba „leci do przodu” i uderza z taką siłą w siedzenie, które jest przed nim, to łamie to siedzenie. Była podana informacja, że większość siedzeń było wyłamanych. (…)

Aby uświadomić pasażerom zagrożenie wynikające z faktu niezapinania pasów bezpieczeństwa A. Łabęcki wyświetla film - zachęcamy do zapoznania się z tym przekazem. To autobus chiński, który uległ wypadkowi, a nagranie pokazuje co działo się w jego środku: