Szanowni Państwo! Chciałbym zainteresować Państwa sprawą dotyczącą szkolenia kierowców zawodowych w ramach tzw. Kwalifikacji Zawodowej i Szkoleń Okresowych dla kierowców już wykonujących zawód kierowcy. Problem o którym chcę napisać dotyczy formy szkolenia na odległość inaczej nazywanej e-learningiem. Jest to jeden z większych absurdów z jakim możemy się spotkać w XXI wieku. W czasach kiedy świat dąży do digitalizacji życia - dodatkowo motywowany ogólnoświatową pandemią - Ustawodawca cofa się co najmniej o dwie dekady.
Zgodnie z art. 39d Ustawy o transporcie drogowym (Dz. U. 2021.919 t.j. z dnia 2021.05.19) szkolenie okresowe może być częściowo prowadzone w formie nauczania na odległość z wykorzystaniem technik komputerowych i Internetu.
Zgodnie zaś z § 12 Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia kierowców wykonujących przewóz drogowy z dnia 1 kwietnia 2010 r. (Dz.U. Nr 53, poz. 314 z późn. zm.) zajęcia teoretyczne, o których mowa w § 7-11 [szkolenie okresowe], prowadzi się jako: wykład, seminarium, pokaz, ćwiczenia oraz inne formy zajęć stosowane w kształceniu osób dorosłych albo ćwiczenia pod nadzorem trenera - wykładowcy, przy użyciu komputera i specjalistycznego oprogramowania wspomagającego proces kształcenia - prowadzone w sali ośrodka szkolenia.
W praktyce szkolenie okresowe wygląda tak, że kierowca odbywa całość szkolenia w ośrodku szkolenia na sali wykładowej, otrzymuje login i hasło do programu szkoleniowego i „odklikuje” kolejne slajdy. Czy nie efektywniejsze byłoby umożliwienie kierowcom odbycia szkolenia na odległość? Kierowcy w trakcie wykonywania zadań służbowych, kiedy już nie prowadzą pojazdów, a odbierają odpoczynki, albo czekają długie godziny na załadunki/rozładunki mogliby odbywać szkolenia – z całą pewnością z większą chęcią i uwagą zapoznawaliby się z prezentowanymi na platformach e-learningowych treściami szkoleniowymi.
Być może Ustawodawca obawia się tego, że szkolenia w przypadku odbywania ich przez kierowców poza ośrodkami szkoleniowymi mogłyby być „zaliczane” przez inne osoby, które w ten sposób „pomagałyby” kierowcy. Takich sytuacji nie da się w 100% uniknąć, ale i w ośrodku szkolenia nikt nie jest w stanie skontrolować czy kierowca rzeczywiście czyta treści zawarte w poszczególnych slajdach, czy tylko je po prostu „przerzuca”.
Przy okazji należy zauważyć, iż szkolenie w ramach uzyskania prawa jazdy dopuszcza formę e-learningową, w ramach której kandydat na kierowcę ma możliwość odbycia szkolenia w dowolnym miejscu i czasie w trybie e-learningu.
Dodatkowym problemem, o którym warto tu wspomnieć jest udzielanie czasu wolnego, na czas szkolenia. Ogranicza to często przedsiębiorców w planowaniu pracy kierowców, gdyż muszą zapewnić kierowcy pięć dni na odbycie szkolenia, które mogłoby z powodzeniem odbywać się w formie e-learningowej. Nie można oprzeć się wrażeniu, że Pomysłodawcy istniejących rozwiązań nie znają specyfiki pracy kierowcy zawodowego.
Kolejne ciekawe rozwiązania w zakresie szkolenia kierowców zawodowych zostały przedstawione w projekcie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 października 2021 r. gdzie w § 13 ust. 4 proponuje się, że „Jednorazowo można przeprowadzić nie więcej dwa moduły szkolenia okresowego w dniach następujących po sobie” Wynika z tego, że kierowcy po dwóch dniach „bardzo wyczerpujących szkoleń” muszą odebrać jeden dzień odpoczynku w celu nabrania sił do następnych dwóch dni szkoleń. Takie rozwiązanie wydłuży czas szkolenia z pięciu dni do siedmiu. Czy Ustawodawca uważa kierowców za ludzi ograniczonych umysłowo, którzy nie są w stanie bez przerwy w ciągu kolejnych pięciu dni odbyć szkolenia?
Podsumowując, jako Stowarzyszenie Klub Polskiego Trakera apelujemy do Pań i Panów Posłów o przyjrzenie się dokładnie przepisom związanym ze szkoleniem zawodowym, dotyczącym w końcu niemałej grupy - około 600 tys. – kierowców. Istniejące przepisy wpływają niekorzystnie na podjęcie decyzji o byciu kierowcą zawodowym, czy też o kontynuacji tej profesji. Na końcu chciałbym zauważyć, że jak podają różne źródła braki w zawodzie kierowcy w Polsce osiągnęły już poziom około 100 tys. osób. Jeżeli w najbliższym czasie nic się nie poprawi w zakresie szkolenia kierowców Polscy przedsiębiorcy będą musieli zmierzyć się z problemem jaki dotknął przedsiębiorców branży transportowej w Wielkiej Brytanii i innych krajów UE.
Stowarzyszenie Klub Polskiego Trakera to jedyna w Polsce Organizacja będąca jednocześnie członkiem największej światowej organizacji zrzeszającej kierowców zawodowych UICR.
Z wyrazami szacunku
W imieniu Zarządu SKPT Prezes Andrzej Łabęcki