Legislacja

Ministerstwo Sprawiedliwości w kwestiach orzekania przepadku pojazdu

24 stycznia 2023

Ministerstwo Sprawiedliwości w kwestiach orzekania przepadku pojazdu
(fot. PIXABAY)

Poseł Kazimierz Matuszny zaadresował do ministra sprawiedliwości wątpliwości w sprawie orzekania przepadku pojazdów mechanicznych [kliknij]. Odpowiedziała Katarzyna Frydrych, podsekretarz stanu w resorcie.

Przypadki orzekania przepadku pojazdów. Art. 130a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 1997 r. Nr 98, poz. 602, z późn. zm.) określa przypadki orzekania przepadku pojazdów mechanicznych na rzecz powiatu. Zgodnie z przywołanymi powyżej przepisami dyspozycję przemieszczenia lub usunięcia pojazdu z drogi wydaje w określonych sytuacjach policjant, strażnik gminny/miejski bądź osoba dowodząca akcją ratowniczą. Pojazd usunięty z drogi, we wskazanych przez ustawę przypadkach, umieszcza się na wyznaczonym przez starostę parkingu strzeżonym do czasu uiszczenia opłaty za jego usunięcie i parkowanie. Usuwanie pojazdów oraz prowadzenie parkingu strzeżonego dla pojazdów usuniętych należy do zadań własnych powiatu. Procedura związana z prowadzonym postępowaniem związanym z przepadkiem pojazdu na rzecz powiatu skomplikowana jest o tyle, o ile wymaga wszczęcia postępowania sądowego i uzyskania prawomocnego orzeczenia o przepadku pojazdu na rzecz powiatu. Starosta w stosunku do pojazdu usuniętego z drogi, w przypadkach określonych w ust. 1 lub 2 cyt. powyżej ustawy, ma obowiązek wystąpić do sądu z wnioskiem o orzeczenie przepadku na rzecz powiatu, jeżeli prawidłowo powiadomiony właściciel lub osoba uprawniona nie odebrała pojazdu w terminie 3. miesięcy od dnia jego usunięcia. W trakcie długotrwałego procesu sądowego pojazd traci na wartości, a koszty związane z utrzymaniem go na strzeżonym parkingu wraz z kosztami procesowymi znacznie przekraczają wartość pojazdu, który bardzo często równy jest wartości jego zezłomowania. Co do zasady wszystkie koszty powinien ponieść właściciel pojazdu, jednak z praktyki wynika, że osoba decydująca się porzucić pojazd, z różnych powodów, nie reguluje kosztów związanych z jego przepadkiem, a wszczynana egzekucja jest niejednokrotnie bezskuteczna.

Pytania i odpowiedzi. Odpowiedzi udzieliła Katarzyna Frydrych, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Na wstępie wskazała, iż w obecnym stanie prawnym, zgodnie z art. 130a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U z 2022 r. poz. 988 z późn. zm.), dalej „ustawa”, starosta w stosunku do pojazdu usuniętego z drogi (w przypadkach określonych w ustawie), występuje do sądu z wnioskiem o orzeczenie jego przepadku na rzecz powiatu, jeżeli prawidłowo powiadomiony właściciel lub osoba uprawniona nie odebrała pojazdu w terminie 3 miesięcy od dnia jego usunięcia. Powiadomienie zawiera pouczenie o skutkach nieodebrania pojazdu. Starosta występuje z wnioskiem, o którym powyżej, nie wcześniej niż przed upływem 30 dni od dnia powiadomienia. W sprawach o przepadek pojazdu sąd stwierdza, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki niezbędne do orzeczenia przepadku, w szczególności, czy usunięcie pojazdu było zasadne i czy w poszukiwaniu osoby uprawnionej do jego odbioru, dołożono należytej staranności oraz czy orzeczenie przepadku nie będzie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przepadek następuje na rzecz powiatu, a koszty związane z usuwaniem, przechowywaniem, oszacowaniem, sprzedażą lub zniszczeniem pojazdu (z pewnymi zastrzeżeniami określonymi w ustawie) powstałe od momentu wydania dyspozycji jego usunięcia do zakończenia postępowania, ponosi osoba będąca właścicielem tego pojazdu w dniu wydania dyspozycji usunięcia pojazdu. Decyzję o zapłacie tych kosztów wydaje starosta.

Pytanie nr 1. Czy podległy Panu resort zauważa problem rosnących kosztów związanych z koniecznością orzekania przepadku pojazdu przez sądy?

Odpowiedź na pytanie nr 1. Uprzejmie informuję, że Ministerstwo Sprawiedliwości w toku bieżących zadań nie odnotowało problemu rosnących kosztów związanych z koniecznością orzekania przepadku pojazdów przez sądy powszechne. Problem ten nie był też sygnalizowany przez prezesów sądów powszechnych.

Przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu (art. 46 Konstytucji RP). Problem przedstawiony w interpelacji odnosi się do sytuacji określonych w ustawie. Zgodnie z art. 130a ust. 10 ustawy starosta w stosunku do pojazdu usuniętego z drogi, w przypadkach określonych w ust. 1 lub 2, występuje do sądu z wnioskiem o orzeczenie jego przepadku na rzecz powiatu, jeżeli prawidłowo powiadomiony właściciel lub osoba uprawniona nie odebrała pojazdu w terminie 3 miesięcy od dnia jego usunięcia.

Postępowanie w sprawie o przepadek pojazdu toczy się w trybie art. 6106 i 6107 ustawy z dnia 17 listopada 1964 roku – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2021 r. poz. 1805 z późn. zm.), dalej „k.p.c.”, sprawy te mogą być rozpoznawane na posiedzeniu niejawnym, chyba że sąd postanowi inaczej. W omawianych przypadkach wyznaczenie rozprawy zależy zatem od uznania sądu. Podejmując rozstrzygnięcie w tej materii, sąd musi brać pod uwagę potrzebę należytego rozpoznania sprawy. Mimo niewyznaczenia rozprawy, sąd przed rozstrzygnięciem sprawy może wysłuchać uczestników na posiedzeniu sądowym lub zażądać od nich oświadczeń na piśmie. Od postanowienia sądu I instancji służy stronie apelacja (art. 518 zdanie pierwsze k.p.c.). Natomiast w sprawach tych skarga kasacyjna nie przysługuje (art. 5191 § 4 k.p.c.).

W sprawach o przepadek pojazdu sąd stwierdza, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki niezbędne do orzeczenia przepadku, w szczególności, czy usunięcie pojazdu było zasadne i czy w poszukiwaniu osoby uprawnionej do jego odbioru dołożono należytej staranności oraz czy orzeczenie przepadku nie będzie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (por. Komentarz do KPC Zieliński 2022, wyd. 11/Flaga-Gieruszyńska).

W tym kontekście nie można zgodzić się z tezą Pana Posła, że postępowanie sądowe w sprawach o orzeczenie przepadku pojazdu na rzecz powiatu jest skomplikowane i długotrwałe. W tym przedmiocie nie wpływały do Ministerstwa Sprawiedliwości skargi mogące świadczyć o uchybieniach w sprawności postępowania w tego rodzaju sprawach.

Należy podkreślić, że postanowienie dotyczące przepadku rzeczy - pojazdu samochodowego, wydane w postępowaniu nieprocesowym w tym trybie, nie ma charakteru ustalającego. Postanowienie o orzeczeniu przepadku dotyczy bowiem faktu przejścia własności na rzecz powiatu. Celem takiego orzeczenia nie jest natomiast wiążące ustalenie pozostałych kwestii właścicielskich – tym bardziej że zgodnie z art. 130a ust. 10d ustawy możliwe jest orzeczenie przepadku także pojazdu, w stosunku do którego nie ustalono właściciela ani osoby uprawnionej. Takie rozwiązanie jest możliwe dlatego, że nabycie prawa własności przez powiat, które następuje na podstawie konstytutywnego orzeczenia sądu o przepadku, jest nabyciem pierwotnym, a nie pochodnym (tak m.in. NSA w wyroku z 15.5.2019 r., I OSK 2272/18, Legalis).

Natomiast kwestia kosztów usunięcia pojazdu nie należy do właściwości sądów powszechnych, ponieważ samo wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu na podstawie art. 130a ust. 2a ustawy nie stanowi podstawy do obciążania właściciela pojazdu jakimikolwiek kosztami. Obowiązek taki powstaje dopiero wówczas, gdy wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu, spowodowało powstanie kosztów (por. wyr. WSA w Poznaniu z 22.1.2020 r., IV SA/Po 914/19, Legalis). Ponadto koszty związane z powyższymi czynnościami powinny być określone w odrębnej decyzji wydanej przez właściwy organ na podstawie art. 130a ust. 10h PrDrog (wyr. WSA w Poznaniu z 16.1.2020 r., III SA/Po 762/19, Legalis).

Pytanie nr 2. Czy możliwe byłoby podjęcie prac legislacyjnych mających na celu zmianę trybu postępowania w ten sposób, aby decyzja o przepadku pojazdu na rzecz powiatu wydawana była przez starostę w trybie administracyjnym w miejsce obecnie wymaganego orzeczenia sądu?

Odpowiedź na pytanie nr 2. Należy wyjaśnić, iż podobna zasada unormowana w przepisach prawa drogowego (w art. art. 130a ust. 10) funkcjonowała do dnia 03.09.2010 r., tj. do czasu nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym z dnia 12.06.2009 r. (Dz.U. z 2010 Nr 152 poz. 1018). Na podstawie przepisów funkcjonujących do wejścia w życie nowelizacji (w dniu 4.09.2010 r.), po zatrzymaniu pojazdu, do jego właściciela wysyłane było pismo z informacją (pouczeniem), że jeżeli pojazd nie zostanie odebrany z parkingu w okresie 6 miesięcy, to jego prawo własności przejdzie na rzecz Skarbu Państwa. Po upływie tego okresu i nieodebraniu pojazdu z parkingu, podmiot holujący (parkujący) przesyłał dokumentację do urzędu skarbowego w celu wszczęcia dalszej procedury. Urząd Skarbowy zwracał się do właściwej komendy powiatowej Policji (komendy miejskiej Policji) o kopie pism informujących właściciela o trybie postępowania, a po ich otrzymaniu wydawał decyzję o przejęciu pojazdu na rzecz Skarbu Państwa.

Jednak Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 3 czerwca 2008 r. (sygn. akt P 4/06) orzekł, iż: „(…) art. 130a ust. 10 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym w zakresie, w jakim dopuszcza odjęcie prawa własności pojazdu bez prawomocnego orzeczenia sądu, jest niezgodny z art. 46, art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.

W następstwie powyższego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, na mocy którego przepisy prawa uznane za niekonstytucyjne utraciły moc obowiązującą z upływem 12 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw, tj. z dniem 12 czerwca 2009 r., uchwalona została wspomniana już wyżej ustawa nowelizująca, którą zmienione zostały przepisy m.in. art. 130a Prawa o ruchu drogowym. Ustawa nowelizująca weszła w życie w dniu 4 września 2010 r. (przy czym część przepisów weszła w życie w dniu 21 sierpnia 2011 r.).

W odpowiedzi na pytanie zawarte w interpelacji należy zatem podkreślić, iż zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przepis art. 130a ust. 10 ustawy w poprzednim brzmieniu naruszał wzorce konstytucyjnie w zakresie, w jakim dopuszczał odjęcie prawa własności pojazdu bez prawomocnego orzeczenia sądu. W uzasadnieniu wyroku Trybunał Konstytucyjny wskazał bowiem, iż: „W dotychczasowym stanie prawnym na rzecz Skarbu Państwa przechodziła własność pojazdów, które zostały usunięte z drogi na skutek naruszenia przepisów o bezpieczeństwie lub porządku ruchu drogowego i nie zostały odebrane przez osobę uprawnioną w terminie 6 miesięcy od dnia ich usunięcia. Do przejścia własności takich pojazdów na rzecz Skarbu Państwa dochodziło w związku z uznaniem ich za porzucone z zamiarem wyzbycia się z mocy ustawy, co - w ocenie Trybunału Konstytucyjnego - pozostawało w sprzeczności z przepisami konstytucyjnymi. Zgodnie bowiem z art. 46 Konstytucji RP przepadek rzeczy, może nastąpić tylko w sytuacjach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu”.