Zima zaskoczyła nas i spowiła miasta i wsie białym puchem. Pięknie brzmi, ale te romantyczne zmiany aury przynoszą także niedogodności. Dziś o trudnościach dotyczących rowerzystów, oczywiście tych, którzy nie pozostawiają swojego roweru w piwnicy. Trwa dyskusja medialna czy drogi rowerowe powinny być odśnieżane.
W Warszawie zdecydowanie poinformowano, iż w tym sezonie miasto nie zamierza usuwać śniegu z dróg dla rowerów. Decyzja uzasadniana jest przede wszystkim cięciami budżetowymi. Ci sami drogowcy dodają, że oszczędności przeznacza na inwestycje rowerowe. Oto komentarz Jakuba Dybowskiego, rzecznika stołecznego Zarządu Dróg Miejskich: - W zeszłym roku mieliśmy umowę na oczyszczanie i odśnieżanie dróg rowerowych za 381 tysięcy złotych. Nie było jednak śniegu i skończyło się na samym oczyszczaniu. W tym toku musimy oszczędzać. Dlatego zdecydowaliśmy, że na ten sezon umowy nie podpiszemy. Aktywiści rowerowi jednak naciskają. Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze ripostuje: - Jeżdżenie będzie niebezpieczne, niewygodne. Jeżeli ktoś będzie chciał przewieźć dziecko, to będzie musiał dwa razy się zastanowić, zanim wyjedzie na taką drogę. Te wszystkie osoby, które w tym rekordowym sezonie (17-procentowy wzrost) przesiadły się na rower w Warszawie prawdopodobnie się zniechęcą w trakcie zimy, uznają, że miasto nie wspiera tego środka transportu. Pyta dlaczego postanowiono oszczędzać właśnie na rowerzystach. Zapowiada petycje czy protesty. (jm)