Pijany 14-latek spowodował wypadek. Alkohol, brawura i brak prawa jazdy były przyczynami wypadku do jakiego doszło dzisiaj w nocy na Opolszczyźnie - informuje portal 24opole.pl. Kierujący Mazdą 323 14-letni pijany chłopiec z nieznanych przyczyn zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w drzewo. - To cud że udało im się przeżyć - mówili na miejscu strażacy - Kierowcę musieliśmy wycinać z samochodu - dopiero wtedy pogotowie mogło go zabrać do szpitala.
Chciał przekupić policjanta. awet do dziesięciu lat więzienia grozi 20-letniemu Przemysławowi S. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Nowego Dworu, gdy po pijanemu jechał hondą. Miał prawie 2 promile w wydychanym powietrzu. Za puszczenie go wolno zaproponował funkcjonariuszom 500 zł łapówki. - Za samą jazdę po pijanemu odpowiadałby w trybie przyśpieszonym. Teraz czeka go normalny proces, a wcześniej może i areszt. Dziś zajmie się tym sąd - mówi policjant.
Zatrzymanie pijanego sprawcy wypadku. Policjanci zatrzymali 55-letniego mieszkanca Tarnowskich Gór. Mężczyzna kierując samochodem marki VW-Pasat wjechał na pobocze i potrącił 27-letnią kobietę i jej 7-letnia córkę. Poszkodowane zostały przzewiezione do szpitala, gdzie udzielono im pomocy medycznej. Kierowca pasata był pijany. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik ponad 2,5 promila alkoholu.
Nietrzeźwy 20-latek na słupie elektrycznym. Policjanci z KPP w Leżajsku interweniowali w związku ze zdarzeniem drogowym. Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący samochodem marki "Volkswagen Polo" 20-letni mężczyzna prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i najechał na stojący przy drodze słup elektryczny. Jak się okazało 20-latek miał 1,44 promila alkholu w organizmie. W wyniku zdarzenia doznał obrażeń ciała i został odwieziony do szpitala.
Rowerzyści i motorowerzyści po spożyciu. Rowerzysta z Działdowa, mając ponad 2 promile alkoholu późnym wieczorem jeździł działdowskim ulicami. W ręce stróżów prawa 17-latek wpadł na Placu Mickiewicza. Teraz może spodziewać się kary nawet do roku pozbawienia wolności. Kolejnym pijanym kierowcą, który wybrał jako środek lokomocji pojazd inny niż samochód , to motorowerzysta z gminy Kętrzyn. 47-letni Dariusz Ch. kilka minut po godzinie 10.00 jeździł uliczkami Nowego Młynu. Tam został zatrzymany przez patrol policji. Jak się okazało, kierowca Rometa miał ponad 2,5 promila alkoholu. Motorower został zabezpieczony na parkingu, a jego właściciel trafił do policyjnego aresztu.