Rozmowy

Kara musi być NIEUCHRONNA! – mówi Wojciech Pasieczny

21 grudnia 2021

Kara musi być NIEUCHRONNA! – mówi Wojciech Pasieczny
Wojciech Pasieczny, ekspert ds. brd, biegły sądowy ds. rekonstrukcji wypadków drogowych, wiceprezes Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym, wykładowca przedmiotu wypadki drogowe na Podyplomowych Studiach Psychologia Transportu na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego b. radca, mł. Inspektor w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji; podróżnik [kliknij] (fot. Jolanta Michasiewicz)

Z dniem 1 stycznia 2022 r. kierowcy, którzy lekceważą obowiązujące prawo będą mieli trudniej, a z całą pewnością drożej. Mandaty wzrosną wielokrotnie, podobnie tzw. punkty karne. Jednak wielu ekspertów wątpi, czy na drogach będzie bezpieczniej. Wojciech Pasieczny mówi: - Kara dla kierowcy musi być przede wszystkim nieuchronna!!!

Dziennik „Rzeczpospolita” opublikował bardzo ważną rozmowę z Wojciechem Pasiecznym, ekspertem brd, rzeczoznawcą sądowym w sprawach wypadków drogowych i wiceprezesem Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym oraz byłym wieloletnim policjantem stołecznej drogówki [kliknij]. Rozmowa dotyczy kontroli drogowym, w jej tle zachowanie popularnego dziennikarza telewizyjnego, który przez sześć lat jeździł nie mając uprawnień. I dopiero całkiem niedawno został skontrolowany dzięki czemu uniemożliwiono mu dalszą jazdę. Dziennikarka zapytała: - A pana to dziwi? W odpowiedzi usłyszała: - Ależ skąd. Tych kontroli faktycznie na drogach nie ma. Trafić na taką to jak wygrać czwórkę w totolotka. I dalej: - W walce o bezpieczne drogi prewencja jest bardzo istotnym czynnikiem. Kiedy byłem jeszcze w służbie, to zgodnie z zaleceniem Unii Europejskiej 10 proc. policjantów komend wojewódzkich miało pełnić służbę na drogach. Tylko w jednym województwie tak było. Nie wiem, jak jest teraz, ale nie widać patroli ruchu drogowego na naszych drogach. Ekspert kontynuuje: - Nie jest sztuką wystawić jak najwyższy mandat. Trzeba go przecież jeszcze potem wyegzekwować. I to jest dopiero sedno ukarania. Z czasem, kiedy już poprawimy egzekucję, może się okazać, że część ukaranych surowo kierowców będzie trafiać do aresztu, by ponieść konsekwencje nieuiszczonego mandatu. I w ten sposób pojawi się, obok alimenciarzy, kolejna grupa ukaranych trafiających za kraty. A przecież nie o to chodzi. Może się zresztą także okazać, że sądy wcale nie będą sięgać po najwyższe kary. Mówiąc o znaczeniu dla poprawy bezpieczeństwa na drogach wysokości mandatów, tzw. punktów karnych, gość redakcji po raz kolejny podkreślił: - Kontroli drogowych jest stanowczo za mało. A kto miałby ich [piratów drogowych - przyp. red.] weryfikować, jak nie drogówka?

Redakcja tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS dopytała eksperta: Dlaczego - Pana zdaniem - tych kontroli tak mało? A jeżeli już są to często w - powiedzmy to delikatnie - w nieuzasadnionych lokalizacjach?

Wojciech Pasieczny odpowiedział: Przede wszystkim personalnie policjantów jest za mało. Pamiętajmy, iż z roku na rok przybywa samochodów, a policjantów nie! I zadam pytanie na pytanie. Przechodząc do drugiej części pytania - o racjonalność kontroli - odpowiem trochę inaczej. Dziś nie wiem. Za mojej kadencji dokonywaliśmy precyzyjnych analiz miejsc zagrożonych i właśnie tam były wysyłane patrole.

Redakcja: Czy kierowcy czują się bezkarni?

Wojciech Pasieczny odpowiedział: Zdecydowanie tak! Moja opinia znajduje uzasadnienie np. w tak głośnej w ostatnich dniach „sprawie znanego dziennikarza telewizyjnego”, który jeździł bez uprawnień sześć lat. Można przyjąć, że w tym czasie nie był kontrolowany. Musiał czuć się bezkarny!

Problem kontroli drogowych - tak ważnych dla poprawy bezpieczeństwa na naszych drogach - będziemy kontynuowali. Tymczasem zapytamy Komendę Główną Policji o ich ilość: tych planowanych i tych zrealizowanych w 2021 r. (jm)