Rozmowy

Sąd nad egzaminem. Głos Andrzeja Łabęckiego

18 sierpnia 2021

Sąd nad egzaminem. Głos Andrzeja Łabęckiego
Andrzej Łabęcki, instruktor nauki jazdy odnosi się do wypowiedzi opublikowanej w tekście: PRAWO DROGOWE@NEWS. 17.8.2021. „Sąd nad egzaminem. Głos Marka Górnego” [kliknij]

Jak powinno wyglądać upewnienie się co do możliwości jazdy? Jeżeli egzaminowany nie upewnił się przez tylną szybę o możliwości jazdy korzystając jedynie z lusterek bocznych - czy egzamin powinien być przerwany? To pytania postawione do omówionego na naszych łamach Wyroku Sądu Administracyjnego w Opolu (sygn. II SA/Op 177/21 [kliknij]), który rozpoznawał skargę egzaminatora w przedmiocie unieważnienia egzaminu państwowego na prawo jazdy kat. B. Przypomnijmy - egzaminator przerwał egzamin i ocenił, iż zdający w trakcie egzaminu na placu manewrowym (zadanie nr 2 „Ruszanie z miejsca oraz jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu”) przed rozpoczęciem manewru dwukrotnie nieprawidłowo upewnił się co do możliwości jego rozpoczęcia - możliwości jazdy, braku oceny sytuacji wokół pojazdu w celu wykluczenia prawdopodobieństwa spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku: - W ocenie egzaminatora do dokonania prawidłowej oceny wokół pojazdu nie było wystarczające rozejrzenie się w prawe i lewe lusterko.

Zachęcamy do szerokiej dyskusji. Dziś wypowiedź Andrzeja Łabęckiego, instruktora nauki jazdy.

Redakcje: tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS oraz portalu L-INSTRUKTOR.

Dziś wypowiedź instruktora nauki jazdy, Andrzeja Łabęckiego:

         Szanowni Państwo!

         Z wielką przyjemnością przeczytałem komentarz Pana Marka Górnego do – opublikowanego w dniu wczorajszym - artykułu pt. „Sąd nad egzaminem. Głos Marka Górnego” [kliknij].

Jako wieloletni praktyk z bagażem 6 mln przejechanych kilometrów chciałbym obiema rękoma podpisać się pod tym co mój Szanowny Kolega napisał.

         Prawo jazdy kat. B zrobiłem ponad 50 lat temu i dokładnie pamiętam wszystkie moje egzaminy na poszczególne kategorie prawa jazdy i wiem, że każdemu Egzaminatorowi na egzaminie nie chodziło o to czy kandydat na kierowcę obróci głowę o 45% czy 90%, w prawo lub lewo, ale czy umie w sposób prawidłowy i bezpieczny tak dla innych jak i dla siebie wykonać polecenie Egzaminatora. O tej podstawowej zasadzie niektórzy Egzaminatorzy zapominają i starają się być jeszcze bardziej święci od Papieża poprzez nadinterpretację przepisów, które w naszym kraju często są nieżyciowe, żeby nie powiedzieć wręcz absurdalne.

         Chciałbym w tej krótkiej wypowiedzi podkreślić i prosić szanowne grono Egzaminatorów, aby zaczęli więcej uwagi zwracać na to, czy zdający egzamin pokazał, że ma „głowę na karku” i potrafi prowadzić pojazd w sposób bezpieczny, a literalne brzmienie PoRD może być mniej ważne niż zachowany zdrowy rozsądek na drodze, i to co Pan Marek zacytował: „Jedź tak, aby sobie i innym nie uczynić krzywdy”- czego wszystkim kierującym życzę.

Z poważaniem Andrzej Łabęcki