Z dniem 1 czerwca br. obowiązuje zapis ustawy - Prawo o ruchu drogowym, który w swoim zamyśle miał poprawić bezpieczeństwo pieszych przechodzących przejściem dla nich, ale korzystających z telefonów i innych tym podobnych urządzeń. Tymczasem okazuje się, że piesi niestety nadal są zagrożeni. Kwestia była podjęta podczas obrad Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego [kliknij].
Przypomnijmy obowiązujący zapis: Rozdział 2. Ruch pieszych oraz osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch. Art. 14. Zabrania się: (…) 8) korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych - w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych.
- Słuchawki na uszach, telefon przed oczami i idzie (…) Wiele razy musiałam gwałtownie hamować (…). Ja bym go nazwała problemem rozwijającym się - oceniła kierująca tramwajem, Daria Jąderko, motornicza Tramwajów Warszawskich. Zaproszony do udziału w debacie Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, b. policjant, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego Marek Konkolewski wskazał na nieostry zapis ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Zaproponował nową, krótką jego formułę: - Zabrania się korzystania z telefonu komórkowego bądź też innych urządzeń telefonicznych. Jeżeli przechodzę przez jezdnię.
Czy zostanie przeprowadzona analiza ewaluacyjne obowiązujących przepisów? W tej sprawie stacja telewizyjna TVN24 zwróciła się do resortu infrastruktury i policji. Zacytujmy informację: - Ministerstwo Infrastruktury nie odpowiedziało na pytanie TVN24, czy przepis będzie zmieniany. Z kolei policja stwierdziła, że "ogólna interpretacja (przepisu - red.) nie jest możliwa, ponieważ wiele zależy od konkretnej sytuacji.
To ważny sygnał, iż przepis należy zmienić na rzecz precyzyjnego zakazu. (jm)
